Wczoraj Andrzej Jacyna, prezes Narodowego Funduszu Zdrowia rozmawiał o tym z dyrektorami niektórych podlaskich szpitali. - Przyjęcie tej ustawy jest przełomem w historii polskiej służby zdrowia - mówił. - Wreszcie można mieć nadzieję, że tych pieniędzy faktycznie wystarczy.
Jednak to nie koniec dobrych wiadomości. Bo - również po raz pierwszy w historii - NFZ dostał dotację z budżetu państwa, która umożliwi zapłatę za nadwykonania, o które się procesują szpitale za poprzednie lata - aż od 2006 roku. - Mamy nadzieję, że do 29 grudnia na kontach szpitali wylądują środki finansowe wynikające z ugód - deklarował w Białymstoku prezes Jacyna.
Polecamy też Czy wiesz, kto rządzi Twoim regionem? [QUIZ]
Za nadlimity z tego roku NFZ chce zapłacić w całości - pieniądze do końca roku mają dostać szpitale za świadczenia onkologiczne, intensywnej terapii czy porody. Zaległości z poprzednich lat będą negocjowane po 1 stycznia. - Kwota wszystkich zobowiązań wynosi około 3 mld zł. Do tego dojdą jeszcze zobowiązania za ostatnie trzy miesiące tego roku - mówił Andrzej Jacyna. - Na ten cel przeznaczamy miliard z dotacji plus własne środki w wysokości około 800 mln zł. To wystarczy średnio na zapłatę 60-70 proc. za nadwykonania. To jest propozycja uczciwa, ponieważ świadczenia nadwykonane są realizowane w sytuacji, kiedy umowa pokrywa koszty stałe szpitala. Więc to i tak jest zyskowna sytuacja. Nie muszą czekać latami na zakończenie postępowań sądowych.
Z tej kwoty podlaskim szpitalom przypadnie 1,435 mln zł. Z tego 800 tys. będzie na nadwykonania z tego roku.
Ale - jak mówi Maciej Olesiński, dyrektor podlaskiego, NFZ, w tym roku za nadwykonania zapłacił już szpitalom 17 mln zł.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?