Basen w Wasilkowie

Pięciu wasilkowskich radnych wpadło na pomysł, by rozpocząć publiczną dyskusję z mieszkańcami miasta o basenie. Chcą do nich dotrzeć przy pomocy ankiet, które można by rozprowadzać między innymi w miejscowych szkołach.

- Rozmawialiśmy już o tym z dyrekcją wasilkowskiego gimnazjum i podstawówki - mówi radny Marek Sosnowski. - Pani Borkowska (dyrektor gimnazjum - red.) zgodziła się. Pani Biegańska (dyrektor podstawówki - red.) w pierwszej chwili też się zgodziła. Później telefonicznie odwołała swoją zgodę, twierdząc, że to będzie zbyt duże obciążenie dla nauczycieli, że to jest zobowiązujące.

Na ostatniej sesji Klub Radnych próbował przedyskutować tę sprawę z pozostałymi radnymi.

Na początku, radna Jadwiga Piotrowska, przypomniała sprawę planowanej budowy sali widowiskowej, która miała powstać przy ulicy Polnej w Wasilkowie. Chciała wiedzieć,czy mozna zrezygnować z ytej inwestycji, a zastapić ja inną.

- Aby rozpocząć jakąś inwestycję, coś nowego w Wasilkowie, chcieliśmy zapytać najpierw o to mieszkańców ankietą. Jeśli mieszkańcy by się nie zgodzili, to na ten temat w ogóle byśmy nie rozmawiali - o pomyśle Klubu Radnych mówiła Piotrowska. - Ankiety chcieliśmy skierować do rodziców szkoły podstawowej, gimnazjum, przedszkola, bo to są przyszli klienci naszego basenu. Na ich podstawie chcielibyśmy sporządzić raport, co sądzą o tym mieszkańcy.

- Jestem za tym, żeby zrobić takie ankiety - odpowiadała Paulina Zawadzka. - Zobaczymy, co mieszkańy o tym sądzą.

- Jeżeli zapytamy mieszkańca wprost "Czy chcesz basenu?", odpowie "Na pewno chcę". Tak będzie, jeżeli nie damy rzetelnej odpowiedzi na to, z czego musimy zrezygnować, kosztem czego to musimy zrobić - mówiła przewodnicząca Grażyna Szczesiul.

- Na moje rozeznanie, mieszkańcy jako najważniejsze potrzeby wskazaliby na stan ulic i dróg w gminie, bo to jest największą bolączką - zauważył burmistrz Antoni Pełkowski ioceniając pomysłz ankietą zaproponował:

- Można się zastanowić, żeby jej zrobienie zlecić specjalistycznej firmie lub osobom, które się tym zajmują. Żeby było profesjonalne, i żeby nie zawęzić tego do jednego czy dwóch tematów - stwierdził. - Trzeba zapytać: "Czy chcesz basenu, wiedząc o tym, że jego budowa będzie kosztować pięć, siedem lub dziesięć milionów złotych i prawdopodobnie będą nikłe szanse uzyskania do 2013 roku dofinansowania z funduszy unijnych.