Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

BAS Białystok. Białostoczanie rozbili Wolę [ZDJĘCIA]

Tomasz Dworzańczyk
BAS Białystok - MOS Wola Warszawa 3:1
BAS Białystok - MOS Wola Warszawa 3:1 Anatol Chomicz
Siatkówka. BAS Białystok - MOS Wola Warszawa 3:1, Huragan Międzyrzec Podlaski - Centrum Augustów 3:2

Po wygraniu u siebie z niepokonanym dotychczas MOS Wola Warszawa 3:1, siatkarze Białostockiej Akademii Siatkówki wskoczyli na pozycję wicelidera II ligi.

- Spodziewaliśmy się dużo trudniejszej przeprawy, bo Wola na początku sezonu pokazała się z dobrej strony. Dla nas natomiast był to dopiero czwarty mecz w nowym składzie, po sporych zmianach kadrowych - przyznaje Jacek Malczewski, trener białostoczan.

Jak się jednak okazało, było to raczej jednostronne widowisko, z wyjątkiem drugiego seta, wygranego przez przyjezdnych na przewagi. Ale i w tej partii gospodarze byli bardzo blisko sukcesu, choć przegrywali w pewnym momencie 20:23. Doprowadzili jednak do remisu, mało tego, w następnej akcji mieli nawet piłkę setową. Później jednak popełnili proste błędy i ostatecznie przegrali 24:26.

- W sumie niewiele zabrakło, byśmy wygrali drugiego seta. Zrobiliśmy trzy niepotrzebne błędy. Dobrze, że przynajmniej dogoniliśmy w tej odsłonie rywala, bo chłopaki wyszli bardziej pewni na kolejną partię. Ale najważniejsze, że są trzy punkty - cieszy się Malczewski.

W pozostałych partiach białostoczanie nie dali rywalom większych szans, wygrywając do 19, 17 i 10. Przed meczem drugi trener białostockiego zespołu Eugeniusz Iwaniuk zwracał uwagę, że trzeba poprawić zagrywkę, która w poprzednich spotkaniach nie była mocną stroną BAS. Tym razem ten element funkcjonował znakomicie.

- Chyba każdy z nas bardzo dobrze zagrywał w tym meczu, a do tego postawiliśmy jeszcze dobry blok. Myślę, że nie zagraliśmy może na sto procent naszych możliwości, ale już było zdecydowanie lepiej niż w poprzednich spotkaniach - przekonuje Dawid Wiczkowski, rozgrywający gospodarzy.

W najbliższy weekend białostoczanie zmierzą się w derbach Podlasia z Centrum Augustów, które w sobotę doznało drugiej porażki z rzędu, ulegając tym razem na wyjeździe Huraganowi Międzyrzec Podlaski 2:3.

- Szkoda w szczególności przegranego pierwszego seta, a później tie-breka. W premierowej partii mieliśmy remis po 22, jednak trzy kolejne nasze błędy pozwoliły rywalom wygrać. Z kolei w decydującym secie prowadziliśmy 10:9 i wówczas stanęliśmy. Straciliśmy cztery oczka z rzędu i tym samym szansę na zwycięstwo. Wracamy z punktem, ale czujemy niedosyt, bo mamy świadomość, że stać nas było na wygraną - relacjonuje Wojciech Iwanowicz, trener Centrum.

Wyniki 4. kolejki

BAS Białystok - MOS Wola Warszawa 3:1 (25:19, 24:26, 25:17, 25:10).

BAS: Stanisławajtys, Kowalewski, Gajowczyk, Wiczkowski, Sasak, Matuła, Bujniak (libero) oraz Cylwik, Iganicuk, Oniszk.

Huragan Międzyrzec Podlaski - Centrum Augustów 3:2 (25:22, 22:25, 25:12, 21:25, 15:12 ).

Centrum: Szlejter, Mołs, Pruchniewski, Drapczyński, Jachimowicz, Nowak, Mendak (libero) oraz Szczytko, Gościński, Jeleniewski.

Huragan Wołomin - Energa Ostrołęka 1:3, Czołg AZS UW Warszawa - UKS ZK Biała Podlaska 3:0, Legia Warszawa - AZS UWM Olsztyn 3:2, Metro Warszawa - Lesan Halinów 3:2.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny