Bartosz Bielenia ma swoje pięć minut. Dostał Paszport Polityki i idzie po Oscara razem z twórcami filmu "Boże Ciało"

Bartosz Bielenia Paszport Polityki zgarnął w kategorii film za główną rolę w "Bożym Ciele" Jana Komasy. Film jest nominowany do Oscara, więc kto wie jakie splendory jeszcze przypadną młodemu aktorowi w udziale.

Co ciekawe, Bielenia zadebiutował w rodzinnym Białymstoku. Jako siedmiolatek, w 1999 roku wystąpił na deskach Teatru Dramatycznego im. Aleksandra Węgierki. Wcielił się w tytułową rolę w spektaklu "Mały Książe" w reżyserii Tomasza Hynka.

- Bartosz Bielenia wygrał casting do roli w "Małym Księciu" bezkonkurencyjnie - wspomina dyrektor Teatru Dramatycznego, Piotr Półtorak, który grał z Bielenią w „Małym Księciu”. - Był bardzo uroczym dzieckiem. A co najważniejsze: niezwykle utalentowanym. W mig łapał uwagi reżysera. Do dziś został mu tamten uśmiech i błysk w oku. Bardzo cieszę się z jego sukcesów, gratuluję otrzymanych nagród i życzę powodzenia w walce o zdobycie Oscara.

Zobacz koniecznie:

Bielenia jest absolwentem krakowskiej szkoły teatralnej. Sporą popularność dał mu udział w filmie "Disco Polo" Macieja Bochniaka. Co, jak podkreślał później w wywiadach, było zaskoczeniem dla niego samego. Rólka była mała, ale wielu twierdzi, że kluczowa dla filmu. Bielenia nawet się tam nie odzywał, ale to jego twarz przyciągała uwagę widzów i krytyków.

Najnowszy film z jego udziałem, gdzie gra główną rolę to "Boże Ciało" Jana Komasy. Film opowiada, inspirowaną faktami historię chłopaka, który – zaraz po opuszczeniu zakładu poprawczego zaczyna... udawać księdza.

Za tę rolę już otrzymał m.in. Nagrodę im. Zbyszka Cybulskiego przyznawaną najciekawszym aktorom i aktorkom młodego pokolenia. Został też doceniony na festiwalach filmowych, m.in. w Palm Springs i Sztokholmie.