Obejrzymy także film poświęcony tej fascynującej dyscyplinie sportu.
Przypomnijmy, że legendarny ojciec Bartłomieja, Waldemar Marszałek, 27 razy stawał na podium MŚ i ME w klasach o pojemności silnika 250 i 350 ccm. Nigdy nie prowadził jednak łodzi z silnikiem tak wielkiej mocy jak jego młodszy syn - 2500 ccm. Na podium mistrzowskim w tej dyscyplinie stawał także starszy brat Bartłomieja – Bernard.
Bartłomiej reprezentuje amerykański team Nautica, którego szefem jest jeden z najbardziej utytułowanych zawodników w historii tej dyscypliny Scot Gillman, 4-krotny mistrz świata w F1.
Warto dodać, że modyfikacje, testy i przygotowania do startów łodzi Bartłomieja Marszałka odbywają się w stoczni augustowskiej firmy Balt Yacht. Jej właściciel Benedykt Kozłowskibędzie również gościem naszego spotkania. Balt Yacht to także drugi (obok Shella) sponsor strategiczny Bartłomieja Marszałka.
Zobacz także: CSR. Odpowiedzialność w czasach kryzysu.
Na środowym spotkaniu w WSE o swoich dościadczeniach na polu CSR opowiedzą także przedstawiciele bialostockich spółek APS i Rosti. Natomiast ekspertem Forum Odpowiedzialnego Biznesu, ktore ma patronat nad nasza imprezą, będzie Przemysław Oczyp - jego wystąpienie nosi tytuł "Rozwój CSR w Polsce".
Dwa pytania
do Bartłomieja Marszałka
Podobno przeciążenia (sześć do ośmiu G) podczas ścigania się na takich łodziach są wyższe niż w samochodowej Formule 1? Przed pierwszym startem zapowiadał Pan z tego względu ostrożne wchodzenie w zakręty, żeby zbytnio nie nadwyrężyć karku.
- To nie zależy ode mnie. Człowiek przed zakrętem odruchowo zwalnia, bo straciłby przytomność. Nie wytrzymałby takiego zakrętu , jakie wytrzymują już ci najlepsi w tej dyscyplinie. Oni jadą pełną agresją w ogóle nie zwalniając. To kwestia doświadczenia i rozrastania się mięśni karku. To postępuje ze startu na start coraz lepiej. Już w tym roku, na drugich zawodach na Ukrainie, tak zrobiłem jak trzeba - szyja wytrzymała, ale dwa żebra pękły. Muszę więc jeszcze nad tym pracować, ale wszystko jest na dobrej drodze.
A czy w wasze starty angażuje się równie duży kapitał sponsorski jak w samochodowej F1?
- W moim przypadku to jest dobra wola ludzi z Polski – najbardziej właśnie pana Benedykta Kozłowskiego. A oprócz tego jest zespół, które dorzuca swoje koszty związane głównie z logistyką, wysyłaniem łodzi po całym świecie.
Ale są inne zespoły, jak Qatar Team, Abu Dhabi Team czy zespół z Chin, które wydają rocznie miliony czy nawet dziesiątki milionów euro. To inny świat… „wyścig zbrojeń” .
Gdy się zsumuje podróże po całym świecie, wyposażenie, powstają piekielnie wysokie koszty. Najlepsi zawodnicy co roku dysponują najnowszymi łodziami i silnikami, nawet jeśli te poprzednie jeszcze były dobre. I są ludzie, którzy w to wierzą i w jakimś stopniu sponsorowanie takich rzeczy im opłaca. Siłę daje tu przekaz medialny – coś dostaje się w zamian za sponsoring. To nie jest puste płacenie, tylko inwestycja o globalnym, choć elitarnym zasięgu.
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?