Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bartłomiej Kuźnik: Kocham ten sport

Z Bartłomiejem Kuźnikiem, siatkarzem Pronaru Parkiet Hajnówka, rozmawia Joanna Dąbrowska
czuje się dobrze w Hajnówce i chce dalej grać w Pronarze
czuje się dobrze w Hajnówce i chce dalej grać w Pronarze Fot. Joanna Dąbrowska
Rozmowa z Bartłomiejem Kuźnikiem, środkowym Pronaru Parkiet Hajnówka. Opowiada o swojej miłości do siatkówki i przeżyciach związanych z grą w hajnowskim klubie.

Bartłomiej Kuźnik

Bartłomiej Kuźnik

to młody zawodnik Pronaru Parkiet Hajnówka. Siatkówka zajmuje w jego sercu szczególne miejsce i nie wyobraża sobie pracy w innym zawodzie. W minionym sezonie występował jako środkowy. Jeden z najskuteczniejszych graczy hajnowskiej drużyny.

Kurier Hajnowski : Skąd u Ciebie zainteresowanie siatkówką?
Bartłomiej Kuźnik: Mój wybór padł na siatkówkę, głównie dzięki mojej wychowawczyni, pani Wypart. Skierowała mnie ona do trenera Wandachowicza w Sieradzu, który ukierunkował mnie w tym co robię do dzisiaj.

Kluby, w których dotychczas występowałeś?
- Moim pierwszym klubem był MULKS Sieradz, później występowałem również w SMS Łódź oraz AKS WSS Łódź.

Jak trafiłeś do składu Pronaru Parkiet Hajnówka ?
- Do Hajnówki trafiłem częściowo dzięki trenerowi Blombergowi, a także częściowo dzięki jego synowi, który zadzwonił do mnie i zapytał, czy nie mam propozycji od innych klubów. Otwarcie zaproponował mi grę w Pronarze Parkiet.

Siatkówka to dla Ciebie bardziej pasja czy praca?
- Zdecydowanie bardziej pasja dlatego, że kocham ten sport i nie wyobrażam siebie w innym zawodzie.

Od zawsze występujesz na pozycji środkowego?
- Na jednym z obozów sieradzkiego klubu trener ustawiał swoich zawodników na poszczególnych pozycjach i powiedział, że mam grać na środku, ponieważ jestem wysoki. I nie było żadnego ale. Tak już zostało do dzisiaj. Bardzo lubię swoją pozycję. Występując na środku mam możliwość wzięcia udziału praktycznie w każdej akcji, Oczywiście oprócz momentu kiedy schodzę z boiska, a za mnie wchodzi libero. Mam zarówno zagrywkę, blok, jaki i atak, który według mnie jest zdecydowanie ciekawszy niż na skrzydłach, bo ma większy impet, bo wiem, że po drugiej stronie siatki jest ustawiony pojedynczy blok, a w związku z tym mam większą możliwość obrotu i w lewo i w prawo. Wiem, że mogę skupić się na uderzeniu, ponieważ nie czeka na mnie dwóch blokujących, tak jak na skrzydle.

Zawodnik z drużyny, na którego zawsze możesz liczyć na boisku?
- Na pewno jest nim Bartek Zrajkowski, nasz wystawiający, który dodatkowo jest naszym kapitanem. Wiem, że mogę liczyć na niego zarówno na boisku jak i poza nim. Bartek jest ogranym zawodnikiem, który zdaje sobie sprawę z tego co dzieje się na boisku. Nigdy nie wystawia piłek na ślepo. Obok Bartka Zrajkowskiego mogę również wymienić Maćka Kulisa, który według mnie zrobił bardzo duże postępy od początku sezonu oraz Marka Wawrzyniaka, który stanowi siłę naszego zespołu. Najlepiej atakuje, bardzo dobrze przyjmuje, a do tego potrafi zmotywować drużynę do walki.

Jakie cechy, Twoim zdaniem, powinien posiadać idealny trener?
- Trener musi umieć dotrzeć do całego zespołu jak i do każdego zawodnika z osobna. Musi wiedzieć co zrobić, aby przyjęcie było pewniejsze, wystawa dokładniejsza, a blok był szczelny. Trener powinien mobilizować siatkarzy do walki.

Czy trener Paweł Blomberg charakteryzuje się tymi cechami?
- Myślę, że jak najbardziej tak. Jest to naprawdę bardzo doświadczony trener, przed którym z pewnością jest jeszcze wiele sukcesów. Śmiało mogę powiedzieć, że zawsze mogę na niego liczyć, zresztą jego doświadczenie mówi samo za siebie.

Tak jak znana norweska narciarka Marit Bjoergen, jesteś chory na astmę. Czy choroba przeszkadza Ci w uprawianiu sportu?
- Nie, zupełnie mi nie przeszkadza. Jednak w związku z tym, że choruję na astmę oskrzelową nie mogę przemęczać się na zimnie.

W jaki sposób radzisz sobie z porażką?
- Jest to chyba kwestia zarówno przyzwyczajenia, jak i nastawienia. Porażki są wpisane w karierę sportowca, bo nie zawsze jest się w stanie wygrać. Trzeba wiedzieć, że jeśli gramy i przegrywamy, to nie możemy myśleć o sobie jak o kimś gorszym. Kiedy dotyka nas porażka musimy się maksymalnie zmobilizować, włożyć cale swoje siły w trening, tak aby stał się on bardziej efektywny.

Najbardziej bolesna przegrana w Twojej karierze? Miałeś taką?
- Z pewnością był to mecz z UW Warszawa, w drugiej rundzie rozgrywek w tym sezonie, który okazał się moim najgorszym występem. Według mnie, każda akcja, w której uczestniczyłem była zła.

Jakie są Twoje największe sportowe osiągnięcia?
- Poza tym, że dostałem możliwość zasilenia drużyny z Hajnówki , to wymienię tutaj awans do drugiej ligi z AKS WSS Łódź.

Masz inne zainteresowania oprócz siatkówki?
- Niestety, nie mam czasu na inne zainteresowania, bo oprócz treningów mam jeszcze uczelnię.

Możesz powiedzieć, że zadomowiłeś się już w Hajnówce ?
- Zdecydowanie tak. Hajnówka bardzo mi się podoba. Jest przeciwieństwem Łodzi. Tam zgiełk i chaos, a tutaj pełen spokój, cisza.

Co sądzisz o dopingu hajnowskich kibiców?
- Świetnie nas dopingują, zawsze są na meczach, śpiewają, mają ze sobą flagi, szaliki oraz koszulki. Tworzą wspaniałą oprawę. Bardzo fajne jest również to, ze oprócz panów przychodzi wiele pań. Nawet jeśli przegramy, nie odwracają się od nas. Takie zachowanie jest niezwykle istotne.

Jesteś zadowolony z wyniku, który uzyskaliście w minionym sezonie?
- Ważne, że spełniliśmy wszystkie nasze przedsezonowe założenia. A czy jestem zadowolony? Tak, ale tylko z pierwszej rundy. Podejrzewam, że mało kto wierzył w nasz sukces, a nasza gra wyglądała naprawdę bardzo dobrze. Druga runda była jaka była. Nie potrafiliśmy wykorzystać atutu własnej sali, może byliśmy troszeczkę podmęczeni. Nie potrafię tego wyjaśnić.

Możemy liczyć na to, że pozostaniesz w Pronarze?
- Jeśli władze klubu zdecydują się na przedłużenie kontraktu, to oczywiście, że tak. Chciałbym tutaj zostać chociażby ze względu na trenera, pod okiem którego zrobiłem naprawdę spore postępy. Dzięki niemu wciąż się rozwijam.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny