Już prawie miesiąc na naszej ulicy nie działa kilka latarni - skarżyła się Krystyna Mieszkowska. - Choć w tej sprawie kilka razy interweniowałam wraz z sąsiadami w naszej administracji, jedyne, co nam się udało załatwić, to obietnice, że ktoś tym się zajmie.
Zepsute latarnie stoją wzdłuż ulicy Barszczańskiej w Starosielcach.
- To raczej niebezpieczna okolica - mówiła pani Krystyna. - Ciemności, jakie zapadają tu po zmierzchu, powodują, że okoliczni mieszkańcy boją się wychodzić z domów. A przecież wielu z nas pracuje do późna i kiedy wracamy, jest już ciemno.
O zepsutym oświetleniu na ulicy Barszczańskiej powiadomiliśmy Zakład Energetyczny Białystok.
- Pojedziemy tam jeszcze tej nocy - obiecał Krzysztof Wołosewicz z ZEB Dystrybucja Sp. z o.o. - Zobaczymy wtedy już na miejscu, które lampy nie działają i dlaczego. Postaramy się usunąć wszystkie awarie i wymienimy zepsute żarówki, żeby lampy wzdłuż całej ulicy działały.
Energetycy dotrzymali słowa. Choć naprawa trwała kilka godzin, światło udało się przywrócić na całej ulicy.
- Dla większości mieszkańców Barszczańskiej to coś więcej niż tylko naprawa latarni - powiedział pan Mieczysław, który mieszka w jednym z domów przy samej ulicy. - Dzięki oświetleniu możemy się tu czuć chociaż trochę bezpieczniej.
Dziękujemy
Energetykom za naprawę latarni wzdłuż ulicy Barszczańskiej w Starosielcach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?