Ubrani w specjalne kombinezony strażacy wycinają i neutralizują całe siedliska Barszczu Sosnowskiego.
- Olejki, które ta roślina wydziela, które są przyczyną bardzo ciężkich poparzeń chemicznych, nie mogą mieć kontaktu ze skórą człowieka - przypomina Maciej Gorzycki z Ochotniczej Straży Pożarnej w Karpaczu.
Jak zapewnia burmistrz Radosław Jęcek, Barszcz Sosnowskiego jest obserwowany i na bieżąco usuwany.
- Mieszkańcy i turyści są bezpieczni. Cały czas i Ochotnicza Straż Pożarna w Karpaczu, i zarządzanie kryzysowe jest czujne - przekonuje burmistrz.
Czytaj e-wydanie »Lokalny portal przedsiębiorcówDołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?