Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bariery architektoniczne

Irena Martyniuk
Kładka dla pieszych nad torami w Hajnówce
Kładka dla pieszych nad torami w Hajnówce
Z kładki nad torami w Hajnówce nie mogły dotąd korzystać osoby niepełnosprawne czy matki z dzieckiem na wózku, ale to się zmieni po remoncie, który ma ruszyć jeszcze w tym miesiącu.

Potocznie nazywany wiadukt, to zwykła kładka dla pieszych przerzucona nad licznymi torami kolejowymi w Hajnówce. Od tylu lat stoi i nikt się nią zbytnio nie zajmuje. Pamięta lata mojego dzieciństwa, młodości i jeszcze wiele czasu przetrwa. Nawet brak konserwacji poręczy i schodów można wytrzymać. Tylko jak tu wejść i zejść z osobą niepełnosprawną lub z dzieckiem na wózku? Niejednokrotnie byłam świadkiem dylematu matek - najpierw wnieść wózek a potem dziecko czy odwrotnie. Także rowerzyści muszą rowery wnosić zamiast je prowadzić.
Mieszkańcy uczęszczający do Powiatowego Ośrodka Wsparcia w Hajnówce przechodzą skrajną selekcję. Niepełnosprawni muszą rezygnować z zajęć terapeutycznych i dziennego pobytu w tym ośrodku, gdyż mieszkają po drugiej stronie tej " feralnej" kładki. Pokonanie okrężnej, wielokrotnie dłuższej drogi przez miasto, jest dla niepełnosprawnych ludzi wielką przeszkodą w ich i tak trudnym życiu.

Przejęta bezpieczeństwem podopiecznych
Irena Kowalczuk, jedna z opiekunek podopiecznych ośrodka - ludzi niepełnosprawnych w różnych sferach - jest bardzo przejęta istniejącym od dziesiątków lat utrudnieniem.
- Nasi podopieczni często rezygnują z wyjścia do miasta do różnych instytucji użyteczności publicznej, wiedząc, iż będą przechodzić przez kładkę dla pieszych - opowiada. - Osoby poruszające się na wózkach musimy wnosić na wiadukt, a jest to niebezpieczne i bardzo trudne. To najkrótsza droga do przychodni lekarskiej, szkoły, kina, muzeum, banków, sklepów itp. Udając się drogą okrężną tracimy wielokrotnie więcej czasu i taka trasa często przekracza możliwości naszych podopiecznych. A przecież mamy ich uczyć funkcjonować w społeczeństwie, więc takie wyjścia są celowe i konieczne. Ten ośrodek, to dla nich wielkie dobrodziejstwo i pomoc, a z powodu tej kładki wielu z nich nie jest w stanie skorzystać z pomocy. Perspektywa pokonania wiaduktu wózkiem, bez podjazdów jest niemożliwa. Oczekujemy profesjonalnych rozwiązań ułatwiających bezpieczne poruszanie się niepełnosprawnych naszego ośrodka i innych mieszkańców przechodzących przez kładkę nad torami.

Można to usprawnić
Poszukując powodów istniejącej sytuacji udałam się do instytucji nadzorującej ową nieszczęsną kładkę dla pieszych, tj. do Zakładu Linii Kolejowych w Białymstoku Sekcji Eksploatacji w Hajnówce. Okazuje się, że są już podjęte decyzje w tej sprawie.
Roman Bołbot, od niedawna naczelnik Sekcji w Hajnówce w pełni podziela zdanie, że problem wyymaga rozwiązania: - Kładka została wybudowana w 1962 roku i w miarę możliwości była poddawana konserwacji. Właśnie na październik tego roku zaplanowany został remont kładki, sfinansowany ze środków własnych Zakładu Linii Kolejowych - mówi. -W ramach remontu mają być wykonane rynny do prowadzenia wózków czy rowerów oraz poręcze ochronne. To poprawi warunki korzystania z przejścia dla pieszych nad torami kolejowymi nie tylko niepełnosprawnym czy matkom z wózkami, ale wszystkim mieszkańcom Hajnówki.
Podopieczni ośrodka dla niepełnosprawnych oraz wszyscy hajnowianie oczekują spełnienia obietnic i jak najszybszego wykonania remontu kładki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny