Bad Girls - Jesteśmy z Wami. Teledysk na YouTube. Czy o taką promocję chodzi? (zdjęcia, wideo)

Promocja Białegostoku - takie zadanie miał spełniać przebój „Jesteśmy z Wami” zespołu Bad Girls, który w czwartkowy wieczór pojawił się w serwisie YouTube. Słowo „przebój” nie pojawiło się tu przypadkiem. Teledysk ten bowiem bije rekordy popularności pod względem tzw. hejtu internetowego.

Magistrat i Bad Girls tak promują Białystok (zdjęcia, wideo)

W teledysku występuje kilku tancerzy oraz dwie wokalistki: w wyzywających stylizacjach Beata Just i Agnieszka Kamińska. Tańczą na tle Pałacu Branickich, w samochodzie na białostockich ulicach czy na Rynku Kościuszki. Na stadionie miejskim w żółto-czerwonych koszulkach niezbyt wyraźnie śpiewają „Jagiellonia w ekstraklasie/ Będzie mistrzem w swoim czasie”, a w powtarzającym się refrenie: „Lecą iskry na stadionie/ Już w kibicach ogień płonie/ Dajesz Franek z chłopakami/ Jaga dziś będziemy z Wami!”. Klub, mimo że jest głównym bohaterem tej piosenki, nie zamierza się nim promować ani emitować go w przerwach meczu.

- Z tym teledyskiem nie mamy nic wspólnego, nie powstał z naszej inicjatywy, ani na nasze potrzeby. Jagiellonia od kilku lat ma już swój hymn, którego nie zamierza zmieniać - mówi krótko Agnieszka Syczewska, rzeczniczka Jagiellonii Białystok.

Internauci nie zostawiają na teledysku suchej nitki. - To jest straszne. Powinni oddać pieniądze i zapłacić odszkodowanie za antypromocję Białegostoku - napisał jeden z internautów na naszym portalu.

Ale nie tylko internauci są tak krytyczni. Właściwie trudno znaleźć osobę, która oceniłaby to nagranie w pozytywny sposób.

- Nagroda za muzykę, trójka za teledysk i więzienie za tekst - mówi Maciej Biernacki, radny miejski z PO. - Jest tu kilka ładnych, artystycznych ujęć. Tekst jest fatalny, wynika z niego właściwie tylko to, że mamy Jagiellonię i umiemy się bić. To naprawdę jedyna rzecz, jaką Białystok ma do zaoferowania?

- Beata Just to artystka na poziomie. Wiem, że ma dużo większe możliwości niż zaprezentowała w tym teledysku - mówi Krzysztof Stawnicki z PiS, przewodniczący komisji kultury i promocji w białostockiej radzie miejskiej. - Dużo bardziej podoba mi się płyta „Pocztówki z miasta B.” rapera Ciry, na której śpiewa o Białymstoku.

Cira - Pocztówki z miasta B. Michał Ciruk nagrał nową płytę i teledysk. Koncert w Famie (wideo)

Kiepskim przyjęciem teledysku i krytycznymi komentarzami zdziwiona jest wokalistyka Beata Just, która w ostatnich wyborach samorządowych startowała z listy PiS do rady miasta. - Ja jestem bardzo zadowolona - mówi. - Wiele osób nad tym pracowało, natrudziliśmy się. Teledysk jest w internecie i telewizji, piosenka w radiu. Mamy dużo odsłon tego teledysku, chyba o to chodzi w promocji.

Magistrat, który sfinansował nagranie też jest zadowolony. - Zdjęcia Białegostoku w teledysku pokazują, że nasze miasto pięknieje. Jagiellonia jest trwale związana z naszym miastem. Każdy kto myśli o tym klubie, myśli też o Białymstoku. Forma i nawiązanie myślowe są adekwatne - mówi Edyta Mozyrska, szefowa departamentu kultury i promocji. - Ofertę na film promujący Białystok otrzymaliśmy od zespołu Bad Girls, przeanalizowaliśmy ją, stwierdziliśmy, że zawiera elementy, które będą promować nasze miasto. Staramy się przedstawiać obraz miasta nowoczesnego, przyjaznego. Białystok na pewno zostanie zauważony.

Co do tego nie ma wątpliwości. Tylko czy o taką promocję chodzi? Radny Biernacki mówi, że przed wydaniem publicznych pieniędzy miasto powinno ogłosić konkurs i wybrać naprawdę dobry projekt.

Maciej Szupica, pochodzący z Białegostoku twórca wideoklipów: Trochę groza. Jestem daleki od hejtowania, ale boję się, że wizerunkowo to miastu nie pomoże. Martwi mnie to tym bardziej, że Podlasie słynie z działań filmowych, a tu mamy do czynienia raczej z amatorszczyzną. Estetyka muzyczna to kwestia gustu. Jest tu mnóstwo rzeczy, które należałoby skrytykować. Jeśli ma to promować miasto, to chyba jednak wtopione pieniądze. Marzyłbym o tym, żeby moje ukochane miasto Białystok było promowane w zupełnie w inny sposób.

Anna Kopeć: Wszyscy doskonale pamiętają słynne exposé Krzysztofa Kononowicza kandydującego na urząd prezydenta Białegostoku, który 2005 roku głosił, że „nie będzie niczego”. Wielu z nas nie raz czerwieniło się ze wstydu na zaczepki znajomych z innych miast dotyczące tego nagrania, które trafiło do internetu.

Jednak chcemy tego czy nie, tekst ten stał się kultowy, funkcjonuje w naszym życiu codziennym, zaistniał także w popkulturze (chociażby w piosence Grupy Operacyjnej czy w filmie „Ciacho”). Tym samym przyczynił się do rozsławienia naszego miasta chyba na całym świecie.

Także teledysk zespołu Bad Girls może okazać się narzędziem lepiej promującym Białystok niż wszystkie dotychczasowe kampanie. Przez weekend obejrzano go ponad 21 tys. razy, to jeden z najbardziej komentowanych artykułów na naszym portalu. Szkoda tylko, że negatywnie. I obawiam się, że podobnie jak tekst Kononowicza stanie się synonimem obciachu.

A tak Bad Girls zaprezentowały piosenkę Jesteśmy z Wami w klubie rozrywki Krąg: