Pokonaliśmy już mistrza i wicemistrza Polski, więc do kompletu brakuje nam tylko triumfu nad trzecim zespołem z ubiegłorocznych rozgrywek - mówi Wiesław Czaja, trener białostoczanek.
Jeszcze miesiąc temu zdecydowanym faworytem konfrontacji byłyby rywalki. Teraz jednak nie jest to już takie oczywiste. AZS notuje świetną passę, jaką obecnie żaden zespół z PlusLigi Kobiet nie może się pochwalić. Dlatego ewentualna wygrana z Dąbrową chyba nikogo już nie zdziwi.
- Sam jestem ciekaw, której drużynie daje się większe szanse - przyznaje Czaja. - Ale uczulam dziewczyny, że nie można spocząć na laurach. Nie ma mowy o żadnej taryfie ulgowej - dodaje.
Szkoleniowiec Podlasianek spodziewa się trudnej przeprawy, gdyż zespół z Dąbrowy przyjedzie do Białegostoku bardzo zdeterminowany. Ślązaczki przegrały dwa ostatnie mecze i praktycznie straciły kontakt z czołówką. Kolejna porażka usadowiłaby ekipę MKS na dłużej w dolnej części tabeli.
- Każdy oczekuje od nas tylko zwycięstw, ale po ostatnim dobrym sezonie, jaki rozegrałyśmy trudno, żeby było inaczej - przyznaje Agata Pura, atakująca z Dąbrowy. - Na pewno zrobimy wszystko, żeby pokonać zespół z Białegostoku. Musimy tylko wyeliminować przestoje, które za często nam się zdarzają - dodaje.
Bez wielkiego sentymentu
33-letnia zawodniczka przed dwoma laty broniła barw AZS. Podobnie zresztą jak Izabela Żebrowska i Lucie Muhlsteinova, które obecnie także grają w ekipie z Dąbrowy Górniczej.
- Rzadko kiedy wracamy w rozmowach do tamtego czasu. Szczerze mówiąc, po tym jak zostałam potraktowana nie mam wielkiego sentymentu do tego klubu - tłumaczy Pura. - Zarzucono mi swojego czasu, że nie przykładam się do gry, dlatego mecze z Białymstokiem zawsze wywołują u mnie podwójną motywację - wyjaśnia.
Mają problem z przyjęciem
Atakująca rywalek nie będzie miała jednak wielkiego pola do popisu, jeśli akademiczki odrzucą przeciwniczki od siatki zagrywką. Ten element w ostatnich meczach funkcjonował bardzo dobrze i przydałoby się powtórzyć to również w piątek.
- Ostra zagrywka jest kluczem do wygrania każdego spotkania. Nie jest tajemnicą, że Dąbrowa ostatnio miewała kłopoty z przyjęciem, dlatego trzeba zrobić wszystko, żeby w meczu z nami było podobnie - zauważa Czaja.
Spotkanie zostanie rozegrane w piątek, o godz. 18, w sali SP 50 przy ul. Pułaskiego 96.
Program 9. kolejki
Piątek: AZS Białystok - MKS Dąbrowa Górnicza (godz. 18).
Poniedziałek: Atom Trefl Sopot - Organika budowlani Łódź (18).
Grali w środę: Gwardia Wrocław - Muszynianka Muszyna 1:3, Centrostal Bydgoszcz - Wybrzeże TPS Rumia 3:2, Stal Mielec - Aluprof Bielsko-Biała 0:3.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?