Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

AZS Białystok zagra z Dąbrową: Rywal ma słabsze przyjęcie

(ted)
Białostocki blok dał się już we znaki wielu rywalom AZS. Oby podobnie było w piątek.
Białostocki blok dał się już we znaki wielu rywalom AZS. Oby podobnie było w piątek. Fot. W. Wojtkielewicz
AZS Białystok podejmie w piątek brązowe medalistki poprzedniego sezonu PlusLigi Kobiet - MKS Dąbrowa Górnicza. Rozpędzone akademiczki po pięciu zwycięstwach z rzędu nie zamierzają jednak wcale zwalniać tempa i liczą na kolejne zwycięstwo.

Pokonaliśmy już mistrza i wicemistrza Polski, więc do kompletu brakuje nam tylko triumfu nad trzecim zespołem z ubiegłorocznych rozgrywek - mówi Wiesław Czaja, trener białostoczanek.

Jeszcze miesiąc temu zdecydowanym faworytem konfrontacji byłyby rywalki. Teraz jednak nie jest to już takie oczywiste. AZS notuje świetną passę, jaką obecnie żaden zespół z PlusLigi Kobiet nie może się pochwalić. Dlatego ewentualna wygrana z Dąbrową chyba nikogo już nie zdziwi.

- Sam jestem ciekaw, której drużynie daje się większe szanse - przyznaje Czaja. - Ale uczulam dziewczyny, że nie można spocząć na laurach. Nie ma mowy o żadnej taryfie ulgowej - dodaje.

Szkoleniowiec Podlasianek spodziewa się trudnej przeprawy, gdyż zespół z Dąbrowy przyjedzie do Białegostoku bardzo zdeterminowany. Ślązaczki przegrały dwa ostatnie mecze i praktycznie straciły kontakt z czołówką. Kolejna porażka usadowiłaby ekipę MKS na dłużej w dolnej części tabeli.

- Każdy oczekuje od nas tylko zwycięstw, ale po ostatnim dobrym sezonie, jaki rozegrałyśmy trudno, żeby było inaczej - przyznaje Agata Pura, atakująca z Dąbrowy. - Na pewno zrobimy wszystko, żeby pokonać zespół z Białegostoku. Musimy tylko wyeliminować przestoje, które za często nam się zdarzają - dodaje.

Bez wielkiego sentymentu

33-letnia zawodniczka przed dwoma laty broniła barw AZS. Podobnie zresztą jak Izabela Żebrowska i Lucie Muhlsteinova, które obecnie także grają w ekipie z Dąbrowy Górniczej.

- Rzadko kiedy wracamy w rozmowach do tamtego czasu. Szczerze mówiąc, po tym jak zostałam potraktowana nie mam wielkiego sentymentu do tego klubu - tłumaczy Pura. - Zarzucono mi swojego czasu, że nie przykładam się do gry, dlatego mecze z Białymstokiem zawsze wywołują u mnie podwójną motywację - wyjaśnia.

Mają problem z przyjęciem

Atakująca rywalek nie będzie miała jednak wielkiego pola do popisu, jeśli akademiczki odrzucą przeciwniczki od siatki zagrywką. Ten element w ostatnich meczach funkcjonował bardzo dobrze i przydałoby się powtórzyć to również w piątek.

- Ostra zagrywka jest kluczem do wygrania każdego spotkania. Nie jest tajemnicą, że Dąbrowa ostatnio miewała kłopoty z przyjęciem, dlatego trzeba zrobić wszystko, żeby w meczu z nami było podobnie - zauważa Czaja.

Spotkanie zostanie rozegrane w piątek, o godz. 18, w sali SP 50 przy ul. Pułaskiego 96.

Program 9. kolejki

Piątek: AZS Białystok - MKS Dąbrowa Górnicza (godz. 18).
Poniedziałek: Atom Trefl Sopot - Organika budowlani Łódź (18).
Grali w środę: Gwardia Wrocław - Muszynianka Muszyna 1:3, Centrostal Bydgoszcz - Wybrzeże TPS Rumia 3:2, Stal Mielec - Aluprof Bielsko-Biała 0:3.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny