Jestem szczęśliwy, że temat Rumii został już zakończony. W spotkaniach z tym zespołem nie zawsze pokazaliśmy na co nas stać, ale najważniejsze, że nasza drużyna wyszła z tej batalii zwycięsko - mówi trener AZS.
Sobotnie spotkanie w wykonaniu białostoczanek było dobre tylko w pierwszym secie. Akademiczki uzyskały sporą przewagę - głównie dzięki Dominice Kuczyńskiej (MVP meczu). Środkowa AZS rewelacyjnymi zagrywkami wręcz rozbiła rywalki, posyłając m.in. cztery asy serwisowe. To wszystko spowodowało, że na drugą przerwę techniczną zespoły schodziły przy prowadzeniu miejscowych 16:5.
- Właśnie taką siatkówkę jak w połowie pierwszej partii powinnyśmy prezentować zawsze - mówi Magdalena Godos, rozgrywająca AZS.
Niestety, Podlasianki nie potrafiły utrzymać podobnego tempa. Po pierwszym wygranym do 15 secie gra sie wyrównała i rumianki uwierzyły, że są w stanie nawiązać w Białymstoku walkę. W drugiej partii uzyskały czteropunktowe prowadzenie (14:10), które straciły tylko na moment. W końcówce tej odsłony siatkarki z Wybrzeża wygrywały 24:21 i miały trzy piłki setowe, których nie wykorzystały.
- Zaczęło się przypominać spotkanie numer dwa. Znowu miałyśmy przestoje i rywalki to wykorzystywały. One nie miały nic do stracenia, bardzo dobrze grały w obronie - zauważa Kuczyńska.
Przyjezdne w kluczowych momentach popełniały jednak proste techniczne błędy, które zaważyły na wyniku. Ostatecznie skończyło się szczęśliwą wygraną 26:24.
W trzeciej partii długo wydawało się, że białostoczanki wróciły do dobrej gry z pierwszego seta. Po bloku Anny Klimakowej na najlepszej siatkarce Rumii - Adlun Martinez było już 13:6.
Niestety, akademiczki zanotowały kolejny przestój i rumianki doszły je na zaledwie punkt (22:21 i 23:22). Wojnę nerwów wygrały jednak Podlasianki, a ostatnią piłkę meczu skończyła Aleksandra Kruk.
- Przegraliśmy trzecią bitwę, ale wojna trwa. Jeszcze żyjemy - przekonywał po spotkaniu Piotr Sobolewski, trener Wybrzeża TPS.
Jak się okazało, czwarta bitwa także padła łupem białostoczanek. Tym razem miejscowe pozwoliły rumiankom na wygranie jednego seta, lecz ostatecznie pewnie zwyciężyły 3:1, co oznacza spadek zespołu z Wybrzeża do I ligi.
Podlasianki wykonały plan połowicznie, gdyż teraz czeka je bój z Murowaną Gośliną (do trzech zwycięstw). Pierwsze spotkania zostaną rozegrane prawdopodobnie 14-15 maja w Białymstoku.
- To podobnej klasy rywal co Rumia. Murowana Goślina wie, że jesteśmy lepszym zespołem i na pewno zaryzykuje jak tylko się da, bo nie ma nic do stracenia - komentuje Czaja.
Wyniki
Mecz nr. 3 fazy play-out: AZS Białystok - Wybrzeże TPS Rumia 3:0 (25:15, 26:24, 25:23).
AZS: Godos (4 pkt), Kuczyńska (14), Kruk (9), Jack (7), Klimakowa (11), Muresan (5), Saad (libero) oraz Martin (1).
Rumia: Leszczyńska (4), Toborek (5), Pykosz (9), Starzyk (1), Martinez (14), Mikołajewska (9), Jagodzińska (libero) oraz Hohn, Hudima, Brodacka, Theis (5).
Mecz nr. 4 fazy play-out: AZS - Rumia 3:1 (25:21, 23:25, 25:15, 25:17).
AZS: Godos (3), Kuczyńska (16), Kruk (18), Jack (17), Klimakowa (11), Muresan (8), Saad (libero) oraz Thompson (5), Cabajewska i Martin.
Rumia: Leszczyńska (3), Toborek (7), Pykosz (12), Starzyk-Bonach (5), Martinez (16), Mikołajewska (6), Jagodzińska (libero) oraz Theis (4), Zemcowa i Brodacka.
Stan rywalizacji (do czterech zwycięstw): 4:0. Awans: AZS. Rumia spadła do I ligi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
