- Bardzo się cieszę, że dostałam szansę, żeby wejść na boisko i pomóc koleżankom. Nie byłoby jednak mojej dobrej gry, bez pomocy całego zespołu. Wszystkie zagrałyśmy doskonale - mówi atakująca z Trynidadu.
Młoda zawodniczka weszła na parkiet pod koniec pierwszego seta, w którym lepiej poczynały sobie mielczanki. Przyjezdne prowadziły już nawet 22:16. I nie wykorzystały swojej szansy na wygranie premierowej partii, przegrywając ostatecznie do 23.
- Powtarza się sytuacja, jaka miała miejsce przed tygodniem w naszym meczu z Piłą. Zresztą, to jest nasza bolączka od dłuższego czasu - mówi Jacek Wiśniewski, trener Stali.
W kolejnym secie białostoczanki wręcz zmiotły rywalki, głównie za sprawą Thompson, która rozbiła je zagrywką. Trynidadka stanęła w polu serwisowym przy stanie 10:5, a zeszła z niego przy wyniku 18:6, popisując się w tym czasie trzema asami. Mielczanki nie były już w stanie wrocić do gry i skończyło się wygraną akademiczek 25:14.
- Thompson należą się gratulacje za ten mecz. Kompletnie rozbiła nas zagrywką - komentuje Wiśniewski.
- Za rok, dwa Channon będzie grała naprawdę na bardzo wysokim poziomie. Ona we wszystkich możliwych testach wygląda bardzo dobrze - dodaje Czesław Tobolski, trener AZS.
Młoda zawodniczka kontynuowała dobrą grę także w trzecim secie, w którym zeszła tylko na moment przy prowadzeniu 17:14 (wcześniej było już nawet 17:8, po jej niezwykle silnym ataku ze skrzydła).
- Kiedy zeszłam na moment, oczywiście byłam lekko zdołowana, ale i tak wiedziałam, że koleżanki zrobią wszystko, żebyśmy ten mecz wygrały - dodaje Thompson.
Trynidadka zresztą szybko wróciła na boisko, popisała się blokiem i atakiem, po którym wynik wrócił pod kontrolę (22:15). Zryw mielczanek nie mógł już nic zmienić i po kiwce Eleny Kowalenko akademiczki wygrały 25:20.
Do końca fazy zasadniczej zostały dwa mecze. AZS zmierzy się u siebie z PTPS Piła (wygrał dziś z MKS Dąbrową Górnicza 3:0) i w Muszynie z Muszynianką. Do bezpiecznego ósmego miejsca białostoczanki tracą wciąż trzy punkty.
Wynik
AZS Białystok - Stal Mielec 3:0 (25:23, 25:14, 25:20).
AZS: Sieradzan (3), Kuczyńska (11), Kruk (7), Jack (8), Muhlsteinova (1), Kowalenko (5), Durajczyk (libero) oraz Szeszko, Thompson (17) i Cabajewska (2).
Stal: Wilczyńska (7), Pycia (10), Szymańska (1), Babicz (7), Liliom (8), Kandora (7), Wojtowicz (libero) oraz Kociova (1), Pykosz i Szpak.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?