W poprzednich meczach akademiczki i siatkarki z Rosji gromiły ukraiński Wołyń Łuck i czeski SK UP Ołomuniec po 3:0. Były to tylko przetarcia przed decydującą batalią. Ekipie z Rosji, której trenerem jest charyzmatyczny Nikołaj Karpol, bardzo zależało na triumfie. Niedawno zespół z Jekaterynburga przegrał bowiem z białostoczankami 1:3 w Baranowiczach i chciał rewanżu.
Od pierwszej wymiany Karpol głośno pokrzykiwał na swoje podopieczne, ganiąc je za złe jego zdaniem zgrania na parkiecie. Na szczęście gospodynie nie wystraszyły się i podjęły walkę. Pierwsza partia była bardzo wyrównana, ale przy remisie 23:23 akademiczki popełniły dwa proste błędy i Urałoczka objęła prowadzenie.
Druga odsłona to popis AZS i oby tak białostoczanki prezentowały się w zaczynającym się niedługo sezonie ligowym. Karpol krzyczał bez skutku, brał przerwy w grze, dokonywał zmian. Wszystko na nic. AZS od stanu 4:4 uzyskiwał przewagę, prowadząc 12:8, 18:10 i 22:13. Cała drużyna grała koncertowo, ostatecznie zwyciężając 25:17.
Rozdrażnione Rosjanki w kolejnych odsłonach pewnie zwyciężały do 21 i 17, biorąc rewanż za porażkę na Białorusi.
Białostockie siatkarki zdobyły trzy nagrody indywidualne. Ewa Cabajewska została najlepszą rozgrywającą, Dominika Kuczyńska - blokującą, a Dominika Sieradzan - atakującą.
WYNIKI
AZS Białystok - Urałoczka Jekaterynburg 1:3 (23:25, 25:17, 21:25, 17:25).
AZS: Cabajewska - Sieradzan, Jack, Sizowa, Kruk, Kuczyńska, Durajczyk (libero) oraz Cieśla, Thompson i Kowalenko.
Wołyń Łuck - SK UP Ołomuniec 3:2.
Kolejność: 1. Urałoczka, 2. AZS, 3. Wołyń, 4. Ołomuniec.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?