Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

AZS Białystok: Każdy miewa wpadki

Wojciech Konończuk
Oby dziś akademiczki miały jak najwięcej okazji do fetowania zdobytych punktów, no i oczywiście końcowego zwycięstwa z Dąbrową Górniczą
Oby dziś akademiczki miały jak najwięcej okazji do fetowania zdobytych punktów, no i oczywiście końcowego zwycięstwa z Dąbrową Górniczą Andrzej Zgiet
W ostatnim tegorocznym występie AZS Białystok staje przed wielkim wyzwaniem. W meczu 12. kolejki PlusLigi Kobiet akademiczki podejmą jedną z czołowych drużyn kraju - MKS Dąbrowa Górnicza. Faworytkami będą przyjezdne, ale nasze siatkarki chcą zrobić wszystko, by sprawić niespodziankę.

- Chcemy zmazać złe wrażenie po pucharowej porażce z Gwardią Wrocław i ambicji nam nie zabraknie. Osobiście będę miała podwójną motywację, bo wystąpię przecież przeciwko moje byłej drużynie - mówi rozgrywająca białostockiej ekipy Lucie Muhlsteinova.

Nastroje w białostockim zespole nie są najlepsze i ewentualna niespodzianka w starciu z Dąbrową Górniczą może je poprawić.

- Nie chodzimy na treningach ze spuszczonymi głowami, ale też daleko nam do radości. Zdajemy sobie sprawę, jak ważny mecz nas czeka - dodaje Muhlsteinova.

Czeszki przeciwko sobie

Naszą siatkarkę czeka prestiżowa rywalizacja z rodaczką i koleżanką z reprezentacji Czech - środkową Ivaną Plchotovą.

- Na Ivanę musimy bardzo uważać, bo jest w dobrej dyspozycji i nie mówię tego tylko dlatego, że jest moją rodaczką. Musimy zagrać agresywną zagrywką, by utrudnić rywalkom grę środkiem - dodaje akademiczka.
Przy braku kontuzjowanej Dominiki Kuczyńskiej odpowiedzialność za zatrzymanie Plchotovej spocznie na młodych środkowych AZS - Annie Łozowskiej i Shinead Jack.

Muhlsteinova zagra przeciwko byłemu zespołowi, ale i w Dąbrowie Górniczej są białostockie akcenty. Barw tej drużyny bronią byłe akademiczki Elżbieta Skowrońska i Izabela Żebrowska. Obie były najlepiej punktującymi siatkarkami MKS w ostatnim, nieoczekiwanie przegranym u siebie 1:3 meczu ze Stalą Mielec.

Na granicę możliwości

I właśnie fakt, że poważnie osłabiona ekipa z Mielca wygrała z dzisiejszymi przeciwniczkami białostoczanek w ich hali, daje nadzieje na dobry rezultat naszego zespołu.

- Każdy miewa przecież wpadki, ale nie możemy oglądać się na to, że nasze rywalki potknęły się. Przeciwnie, one zrobią wszystko, by nie przegrać drugiego meczu z rzędu. My musimy patrzeć na siebie, wspiąć się na granice naszych możliwości i dać z siebie wszystko. Tylko wtedy jest szansa na sukces - kończy czeska rozgrywająca.

Stawką meczu dla podlaskiego zespołu jest opuszczenie ostatniego miejsca w tabeli, a przy korzystnych rozstrzygnięciach na innych parkietach wskoczenie do czołowej ósemki. Jest zatem o co się bić, by z odrobiną radości i nadziei na lepsze czasy wkroczyć w 2012 rok.

Spotkanie AZS Białystok - MKS Dąbrowa Górnicza rozpocznie się o godz. 18 w hali SP 50 przy ul. Pułaskiego 96. Bilety normalne kosztują 15 zł, a ulgowe - 8.

Program 12. kolejki

Dziś: AZS Białystok - MKS Dąbrowa Górnicza, PTPS Piła - Atom Trefl Sopot, Stal Mielec - Gwardia Wrocław, Muszynianka Muszyna - Aluprof Bielsko-Biała.

Jutro: Pałac Bydgoszcz - Budowlani Organika Łódź.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny