Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

AZS Białystok. Joanna Szeszko - kapitan zespołu - martwi się o akademiczki

Anatol Chomicz
Od Joanny Szeszko (z prawej) zależy już w białostockim AZS coraz mniej. Kapitan akademiczek martwi się jednak o przyszłość klubu, w którym spędziła ostatnich sześć sezonów.
Od Joanny Szeszko (z prawej) zależy już w białostockim AZS coraz mniej. Kapitan akademiczek martwi się jednak o przyszłość klubu, w którym spędziła ostatnich sześć sezonów. Anatol Chomicz
Z Joanną Szeszko, kapitanem zespołu siatkarek AZS Białystok, rozmawia Tomasz Dworzańczyk

Kurier Poranny: Podczas niedawnej konferencji prasowej przedstawiciele klubu poinformowali, że kompletują kadrę na przyszły sezon. Znajdziesz się w niej?

Joanna Szeszko (AZS Białystok): Trudno powiedzieć. Mam jeszcze kontrakt z AZS ważny przez rok i chciałabym go wypełnić. Na razie jednak nikt z klubu nie rozmawiał ze mną o przyszłości, więc na sto procent niczego nie powiem. Zdaję sobie sprawę, że nie jestem już zawodniczką, która może przesądzić na przykład o wynikach meczów. Wiek, kontuzje, cz też choćby ostatni, zmarnowany sezon, robią swoje.

Grasz w Białymstoku od wielu lat i pamiętasz początki ekstraklasy w tym mieście. W kolejnym sezonie zespół zagra w europejskich pucharach. To byłaby piękna klamra, spinająca Twoją karierę w AZS.

- Faktycznie, mam sentyment do Białegostoku i nie ukrywam, że jestem bardzo związana z klubem i miastem. Natomiast jeśli chodzi o grę w pucharach, to owszem, fajnie byłoby w nich zagrać, ale najpierw trzeba mieć kim. Przyznam, że trochę się niepokoję różnymi doniesieniami. Na przykład ostatnio w internecie czytałam, że Ola Kruk już podpisała kontrakt z Budowlanymi Łódź. Nie wiem, w jakim kierunku zmierzają sprawy z pozostałymi zawodniczkami, ale przyznam się, że tak jak zawsze byłam optymistką, to teraz trochę się martwię.

Może jednak na wyrost? Klub przecież poinformował, że na pozycję przyjmującej już zakontraktował kolejną Trynidadkę.

- Owszem, słyszałam o tym. Ale oprócz zawodniczek z zagranicy muszą być też chyba na boisku jakieś Polki? A z tego co wiem, wszystkie najlepsze siatkarki z naszego kraju na pozycję przyjmującej są już zajęte. Poza tym, z tego co słyszałam, do przyjścia do Białegostoku raczej też nikt się nie kwapi.

Ta zła sława klubu z poprzednich lat wciąż ciągnie się za nim?

- Niestety, ale tak. Nie jest tajemnicą, że zawodniczki rozmawiają między sobą i wymieniają się informacjami na zasadzie poczty pantoflowej. Wiele z nich w przypadku ofert z kilku klubów, mając wybór pomija tę, która przyszła właśnie z Białegostoku. Prawie wszystkie siatkarki mają teraz menadżerów, którzy zabezpieczają pewne sprawy, choćby finansowe. W AZS bywało z tym różnie, dlatego często ten kierunek jest odradzany.

Masz jakieś pomysły, jak to zmienić?

- Oprócz finansów, przede wszystkim ważny jest aspekt sportowy. Nie możemy być zawsze na dole tabeli, bo przecież na sześć sezonów w ekstraklasie aż czterokrotnie były baraże. Każda z nas ma większe ambicje, niż co roku grać tylko o utrzymanie się. Inna sprawa to zawirowania w klubie, jak choćby te w ostatnim sezonie, w którym mieliśmy trzech trenerów. Brak stabilizacji był jedną z przyczyn postawy poniżej oczekiwań chyba dla wszystkich, włącznie z kibicami, działaczami i samymi zawodniczkami. Trzeba szybko wyciągnąć wnioski, żeby nie było tak, jak zwykle. Mam nadzieję, że przygotowania do kolejnych rozgrywek będą wreszcie normalne, a nie jak to miało miejsce na przykład przed rokiem, kiedy zaczęłyśmy trenować w lipcu w piątkę, potem w szóstkę i tak dalej z każdym miesiącem któraś dochodziła. Niestety, to wszystko później się odbiło na wynikach.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny