AZS Białystok chce wziąć rewanż za klęskę w Łodzi

Oba zespoły to sąsiedzi w ligowej tabeli i stawką ich bezpośredniej potyczki potyczki jest ucieczka od strefy zagrożonej spadkiem.

Białostockie akademiczki mają dodatkową motywację. Na inaugurację sezonu w Łodzi doznały gorzkiej klęski w trzech krótkich setach, rozgrywając jak dotąd najgorsze spotkanie.

- Wolałabym tamten mecz wymazać z pamięci, bo dałyśmy plamę. Rywali odrzuciły nas od siatki zagrywką, a same dobrze przyjmowały i robiły, co chciały - wspomina rozgrywająca AZS Magdalena Godos. - Ale wtedy nie byłyśmy jeszcze zgrane, teraz rozumiemy się znacznie lepiej na boisku. Seria pięciu zwycięstw pokazała, że jesteśmy dobrym zespołem, groźnym dla każdego. Bardzo nam zależy, by zrewanżować się łodziankom - dodaje.

To daje do myślenia

Jeszcze przed tygodniem akademiczki byłyby faworytem potyczki. Siatkarki Budowlanych miały wielkie problemy z pogodzeniem występów w Lidze Mistrzyń i naszej ekstraklasie. Po dobrym starcie sezonu poniosły pięć porażek, przedzielonych jedynie zwycięstwem nad najsłabsza w stawce Rumią.
Przygoda z LM już się skończyła, do składu po wyleczenie kontuzji wróciła Sylwia Wojcieska i efekt przyszedł od razu. Łodzianki popisały się wielkim wyczynem, wygrywając na wyjeździe 3:2 z faworyzowanym Atomem Treflem Sopot.

- To tylko świadczy o tym, jak wyrównana jest liga w tym sezonie i że każdy może wygrać z każdym. Ale wynik z Sopotu dał nam sporo do myślenia. Wszystkie zdajemy sobie sprawę, jak wymagający jest przeciwnik i jak trudny mecz czeka nas w niedzielę - zaznacza Godos.

Nasze siatkarki muszą zwrócić uwagę na dynamiczną Brazylijkę Luanę de Paulę, było zawodniczkę AZS Karolinę Kosek i przede wszystkim na Joannę Mirek, która przeciwko Treflowi dała koncert gry.
Najważniejsze jednak, by gospodynie zagrały zupełnie inaczej, niż w ostatnim, przegranym 1:3 meczu z MKS Dąbrowa Górnicza.

- Wiemy, jakie grzechy popełniłyśmy. Po pierwszym, łatwo wygranym secie, za bardzo uwierzyłyśmy w siebie i gdzieś uciekła nam koncentracja. No i rywal to wykorzystał - wyznaje rozgrywająca akademiczek. - Kiedy pojawiły się niepowodzenia i zepsute piłki nie umiałyśmy się poderwać. Coraz bardziej gasłyśmy, no i skończyło się to źle. Ale trener pracuje nad wyeliminowaniem słabości, rozmawiamy o tym na treningach. Wierzę, że efekty przyjdą już w meczu z Budowlanymi. Jeśli zagramy agresywną zagrywką i poprawimy przyjęcie, możemy sięgnąć po komplet punktów - kończy Godos.

Warto przyjść na mecz

Spotkanie z Budowlanymi rozpocznie się w niedzielę, o godz. 14.45 i będzie transmitowane przez stacje Polsat Sport i TV4. Warto jednak pofatygować się osobiście na trybuny hali SP 50 przy ul. Pułaskiego 96 i wesprzeć dopingiem białostoczanki.

Wszyscy kibice będą mogli skorzystać z bezpłatnych badań np. poziomu cholesterolu, które przeprowadzać będzie Centrum Medyczne Warszawska.

Program 10. kolejki

Sobota:
Aluprof Bielsko-Biała - Wybrzeże TPS Rumia, Stal Mielec - Muszynianka Muszyna, Impel Gwardia Wrocław - MKS Dąbrowa Górnicza, Atom Trefl Sopot - Centrostal Bydgoszcz.

Niedziela: AZS Białystok - Organika Budowlani Łódź.