Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Awantura o śmieci - ciąg dalszy. Rzeczniczka marszałka: Spółka miejska powinna prowadzić racjonalną gospodarkę

Tomasz Mikulicz
Tomasz Mikulicz
Firmy śmieciowe dostały w połowie miesiąca informację ze spółki Lech, że od 2 marca wysypisko w Hryniewiczach i spalarnia odpadów w Białymstoku wstrzymują odbiór wszelkich śmieci oprócz odpadów komunalnych z terenu Białegostoku i gmin, które podpisały umowę z białostockim samorządem (a są to: Choroszcz, Czarna Białostocka, Dobrzyniewo Duże, Gródek, Michałowo, Juchnowiec Kościelny, Supraśl, Wasilków i Zabłudów).
Firmy śmieciowe dostały w połowie miesiąca informację ze spółki Lech, że od 2 marca wysypisko w Hryniewiczach i spalarnia odpadów w Białymstoku wstrzymują odbiór wszelkich śmieci oprócz odpadów komunalnych z terenu Białegostoku i gmin, które podpisały umowę z białostockim samorządem (a są to: Choroszcz, Czarna Białostocka, Dobrzyniewo Duże, Gródek, Michałowo, Juchnowiec Kościelny, Supraśl, Wasilków i Zabłudów). Anatol Chomicz
Od poniedziałku (2 marca) spółka Lech wstrzymuje odbiór odpadów z gmin, które nie mają podpisanej umowy z miastem Białystok. Żeby powstrzymać katastrofę białostoccy radni wszystkich opcji wystosowali apel do marszałka, by zgodził się, by wysypisko w Hryniewiczach mogło przyjąć więcej śmieci. Rzeczniczka marszałka mówi, że zależy to od postanowienia Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska. A zastępca tego ostatniego zauważa, że potrzebna jest zmiana pozwolenie na budowę.

Na ostatniej sesji (27 lutego) miejscy radni wysłuchali sprawozdania przygotowanego przez spółkę Lech, która od lat starała się uzyskać od marszałka zgodę na powiększenie wysypiska w Hryniewiczach. Natomiast kilka dni przed sesją komisja zagospodarowania przestrzennego głosami radnych wszystkich opcji wystosowała apel do marszałka, by zgodził się na składowanie na wysypisku W Hryniewiczach dodatkowych ton śmieci, które mają się zmieścić na obecnym polu składowym. W ramach tzw. nieistotnej zmiany postępowania zintegrowanego. Ma to pomóc w powstrzymaniu katastrofy.

Firmy śmieciowe dostały w połowie miesiąca informację ze spółki Lech, że od 2 marca wysypisko w Hryniewiczach i spalarnia odpadów w Białymstoku wstrzymują odbiór wszelkich śmieci oprócz odpadów komunalnych z terenu Białegostoku i gmin, które podpisały umowę z białostockim samorządem (a są to: Choroszcz, Czarna Białostocka, Dobrzyniewo Duże, Gródek, Michałowo, Juchnowiec Kościelny, Supraśl, Wasilków i Zabłudów). Pozostałe rodzaje odpadów (czyli chociażby odpady budowlano-remontowe i odpady z cmentarzy) traktowane są jako komercyjne i nie będą przyjmowane. W przypadku gmin innych niż dziewięć wymienionych, zakaz dotyczy również odpadów komunalnych.

Prezes miejskiej spółki Lech (zajmują się gospodarką odpadami) Michał Stefanowicz stwierdził podczas posiedzenia wspomnianej komisji, że bardzo chętnie przyjąłby wszystkie śmieci, ale - zgodnie z ostatnią kontrolą Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska - na wysypisku w Hryniewiczach może się jeszcze zmieścić tylko 22 tys. ton odpadów.

Czytaj też: Powstrzymać katastrofę. Radni apelują, by marszałek zgodził się, by wysypisko w Hryniewiczach mogło przyjąć więcej śmieci

- Piłeczka jest po stronie marszałka województwa, do którego wielokrotnie wnioskowaliśmy o powiększenie pola składowego. Miejsce na to jest - podkreślał prezes.

Na początku zeszłego roku spółka Lech wnioskowała do marszałka o powiększenie (na wysokość, a nie na szerokość) obecnego pola składowego z 259.557,95 m3 na 500.000 m3. Po protestach mieszkańców m.in. białostockiego osiedla Wiadukt, Olmont, Ignatek i Kleosina (narzekali na odór - przyp. red.) i zebraniu przez nich 3,6 tys. podpisów, spółka Lech w lipcu 2019 roku wycofała ten wniosek i we wrześniu 2019 r. złożyła kolejny. Dotyczył zwiększenia ilości odpadów (bez rozbudowy składowiska) o 77 tys. ton. W ramach wspomnianej nieistotnej zmiany postępowania zintegrowanego.

- To, w jaki sposób wniosek spółki Lech w sprawie zwiększenia ilości odpadów dopuszczonych do składowania na składowisku w Hryniewiczach zostanie rozpatrzony zależy od postanowienia Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska. Cały czas czekamy na jego wydanie. Nie można więc w tej chwili przesądzać o pozytywnym lub negatywnym rozpatrzeniu sprawy spółki Lech. Marszałek Województwa Podlaskiego działa przede wszystkim w oparciu o obowiązujące przepisy prawa - mówi Izabela Smaczna-Jórczykowska, rzeczniczka marszałka.

Dodaje, że wystąpienie prezesa spółki Lech podczas posiedzenia komisji "może wskazywać na niekompetencję w tym zakresie albo świadomą chęć podgrzewania atmosfery wokół tematu".

- Pragnę przypomnieć, że spółka Lech zarządza składowiskiem odpadów, które miało wystarczyć na 15 lat. A tymczasem spółka wnioskowała o powiększenie pola składowego w październiku 2018, po czym w lipcu 2019 roku wycofała ten wniosek i we wrześniu 2019 r. złożyła kolejny, dotyczący właśnie zwiększenia ilości odpadów (bez rozbudowy składowiska). Miejska spółka, która wykonuje zadania publiczne z tak ważnej dziedziny, jaką jest gospodarowanie odpadami powinna realizować przemyślaną strategię i prowadzić racjonalną gospodarkę - podkreśla rzeczniczka.

Czytaj też: Spółka Lech wstrzymuje odbiór śmieci. Te z powiatów sokólskiego i monieckiego nie trafią do białostockiej spalarni

Zastępca Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska w Białymstoku Mirosław Michalczuk mówi, że nie można zmienić pojemności kwatery - nawet w ramach nieistotnej zmiany pozwolenia zintegrowanego - bez zmiany pozwolenia na budowę. - To właśnie w pozwoleniu na budowę określona jest dokładna pojemność. Nie możemy działać wbrew prawu, a spółka Lech nie może wywierać presji na nas czy też inne urzędy, abyśmy łamali prawo - podkreśla.

Przypomina, że obecna pojemność miała spółce Lech wystarczyć do 2030 roku. - Gdyby spółka prowadziła odpowiedzialną gospodarkę, miejsca z pewnością by wystarczyło. A nawet jeśli nie, to spółka powinno to odpowiednio wcześniej to przewidzieć i podjąć odpowiednie działania - podkreśla Michalczuk.

Dodaje, że WIOŚ prowadzi obecnie kontrolę na wysypisku w Hryniewiczach. - W końcowej fazie jest też kontrola w białostockiej spalarni. Już niedługo będziemy informowali o wynikach - mówi.

Pytamy, czy gdyby spółka Lech wystąpiła o zgodę na powstanie w Hryniewiczach nowej hałdy odpadów (byłoby to wniosek idący dalej niż nieistotna zmiana pozwolenia zintegrowanego - przyp. red.), to czy uprawnione są obawy mieszkańców, że zanim powstałaby instalacja odgazowująca, to z wysypiska wiatr niósłby odór?

Czytaj też: Spółka Lech wycofała się z chęci powiększenia "w górę" wysypiska w Hryniewiczach. Prosi jednak o pozwolenie na składowanie dodatkowych ton

- Instalacji odgazowujących nie buduje się najczęściej na początku istnienia kwatery, ale po kilku latach, gdy z odpadów będzie można pozyskać gaz. Nawet jednak bez takiej instalacji, przy prowadzeniu racjonalnej gospodarki odpadami, odory z wysypiska nie powinny być aż tak uciążliwe - podkreśla Mirosław Michalczuk.

Wracając jednak do obecnego impasu, wszystko wskazuje na to, że spółka Lech nie wycofa się z ograniczeń, które zaczną obowiązywać od poniedziałku (2 marca). Sytuacja gmin, które nie będą mogły wozić śmieci do Hryniewicz czy białostockiej spalarni stanie się więc dramatyczna. - Za moment w tych miejscowościach będą stały kontenery ze śmieciami, w których będzie się rodziło życie - mówił podczas komisji prezes Lecha.

Doszły do nas informacje, że podobno jakaś prywatna firma stara się o zbudowanie wysypiska. Pytamy o to rzeczniczkę marszałka.

- W ostatnim czasie do urzędu marszałkowskiego nie wpłynął żaden wniosek od firmy, chcącej stworzyć instalację na terenie województwa. Proszę pamiętać, że aby otrzymać pozwolenie na budowę składowiska odpadów, musi być ono uwzględnione w Wojewódzkim Planie Gospodarki Odpadami - mówi Izabela Smaczna-Jórczykowska.

Zobacz też: 18 03 2019 Protest mieszkańców wsi Olmonty w sprawie wysypiska śmieci w Hryniewiczach

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny