Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Augustów zasługuje na poważne traktowanie przez polityków

Grzegorz Rykowski
Mieszkańcu Augustowa protestują
Mieszkańcu Augustowa protestują Fot. Anatol Chomicz
Sanatoria byłyby prawdziwą oazą leczącego spokoju, gdyby nie dochodzący do okien łoskot tirów, przecinających Augustów dniem i nocą. Tego stanu oczywiście nie zmieni piesza kładka nad jezdnią w pobliżu portu, która jest raczej ostatecznością i przejawem drogowej desperacji.

Odnoszę dziwne wrażenie, że nic ważniejszego na przełomie roku nie działo się w kraju niż dojazd i wyjazd z Zakopanego. Telewizja raczyła nas nieustannie obrazkami z zakopianki, zatłoczonej pojazdami wszelkich marek i modeli, z dominacją wypasionych terenówek, najlepiej z bagażnikiem i sprzętem narciarskim na dachu. Można było odnieść wrażenie, że dojazd do Zakopanego to wielka narodowa sprawa, nerw gospodarczy kraju lub cel marzeń z pokolenia na pokolenie. Emocjonalno-historyczne podejście do tatrzańskiego zakątka kraju jest oczywiście uzasadnione i wywiera presję, by tam być. Kiedyś to miejsce rzeczywiście skupiało życie intelektualne Galicji, ale miejscem szpanu stało się znacznie później. Dziś zresztą wielu podlegających ku-zakopiańskim odruchom nie kojarzy ich z dziełem popularyzacyjnym Tytusa Chałubińskiego, który w drugiej połowie XIX wieku dostrzegł dobroczynne właściwości klimatyczne Zakopanego.

Dzisiaj pewnie już by ich nie dostrzegł, a gdyby nawet, to nie miałby czystego sumienia z powodu wielu tysięcy pojazdów "wspomagających" każdego dnia unikalny tatrzański klimat.

Zakopane miało jednak szczęście, bo uzdrowiskiem zostało już w roku 1886, a zjawisko oblężenia motoryzacyjnego ma niecałe 20 lat. Takiego szczęścia nie miał bliski naszym sercom Augustów, który ma również wysokie walory klimatyczne. Uzdrowiskiem został formalnie kilkanaście lat temu, ale w tym samym czasie począł być rozjeżdżany przez ciężki transport samochodowy. I tenże transport ciągle okazuje się ważniejszy od interesów miasta i jego mieszkańców. Przegrywają z nim aspiracje uzdrowiskowe miasta, mimo że sanatoria już de facto istnieją i byłyby prawdziwą oazą leczącego spokoju, gdyby nie dochodzący do okien łoskot TIR-ów, przecinających Augustów dniem i nocą. Tego stanu oczywiście nie zmieni piesza kładka nad jezdnią w pobliżu portu, która jest raczej ostatecznością i przejawem drogowej desperacji. Pieszy, który tam się wedrze, nie czuje się komfortowo. Można co najwyżej przyjąć, że jest to pewna możliwość przedostania się na drugą stronę rzeki pojazdów i tylko w tym jednym miejscu.

Mieszkańcy Augustowa zasługują na traktowanie poważne, bo jak dostrzega każdy odwiedzający, oni także traktują miasto nadzwyczaj poważnie i, co nie trudno zauważyć, pięknieje ono z każdym rokiem. Augustowianie mądrze inwestują.

W moich oczach zasługują nawet na większy szacunek niż paryżanie. W minionych latach świetność odzyskały nie tylko place, ulice i bulwary. Znacznie wcześniej odbudowano wieże śródmiejskiej bazyliki NSPJ. Od czasu Rewolucji Francuskiej paryżanie do dzisiaj nie zdobyli się na odbudowanie wież katedry Notre Dame, a przecież obydwie świątynie - ta augustowska i ta paryska - szczycą się frontowymi rozetami. Że niby porównanie obrazoburcze, bo Notre Dame tak się już utrwaliła pod powiekami? Kto woli, niech tak uważa. Ale tu nie chodzi o powierzchowne porównania, lecz o rangę i szacunek dla bezpośredniego, ludzkiego wysiłku mieszkańców urokliwego i gospodarnego podlaskiego miasta. Tej społeczności nie wolno lekceważyć, projektując rozwiązanie drogowego horroru za 10-15 lat.

Augustów zasługuje, by działania inwestycyjne pojawiły się sporo lat wcześniej. Tu wszystkie siły polityczne mają jak w banku zapisane obowiązki, bez podziału na rządzące i opozycyjne. A i groble pomiędzy jeziorami, po których biegną drogi, mogą obecnego natężenia ruchu nie wytrzymać przez dekadę lub dłużej. Żadne też pokolenie nie ma tak wiele czasu na oczekiwanie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny