Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Augustów. Czy władze miasta chcą utopić spółkę Mona?

Helena Wysocka [email protected]
Kilkanaście osób trafi na bruk, przedsiębiorca straci dorobek życia, a miasto – jedną z największych atrakcji turystycznych.

Dlaczego? Ponieważ augustowskie władze nie chcą honorować umowy, którą wcześniej podpisały.

Przewozi tysiące turystów
Chodzi o katamarany, które należą do „Mony”. To rodzinna, funkcjonująca w mieście od trzynastu lat spółka. Najpierw uporządkowała teren przy bulwarach nad Nettą i uruchomiła tam ogródek kawiarniany. Dwa lata później zakupiła pierwszy katamaran. Dziś ma ich siedem i w sezonie turystycznym przewozi ok. 14 tysięcy pasażerów.

– Uzupełniamy ofertę Żeglugi Augustowskiej – precyzuje Marcin Malinowski z „Mony”. – Jej statki pływają po kilku określonych trasach, a my wozimy klientów we wszystkie zaułki.

Spółka ma też wiele planów na przyszłość. Chce m.in. opowiadać o historii naszego regionu, a konkretnie o Jaćwingach. Służyć do tego ma specjalny statek, który jest właśnie budowany.

– Przygotowujemy także stroje oraz scenariusze – dodaje M. Malinowski. – Chcemy, by turyści poznali zwyczaje naszych przodków zarówno  na statku, jak i w wiosce, o budowę której zabiegamy.
Scenariusze historycznych lekcji są, ale nie wiadomo, czy statek będzie miał skąd wypłynąć w „jaćwieski” rejs.

Najpierw podpisali, a teraz...
Port katamaranów znajduje się nad Nettą. Aby statki mogły tam cumować, spółka musi dzierżawić wodę. Do tej pory współpracowała w tym zakresie z innym podmiotem, ale ten wycofał się z interesu. W takiej sytuacji, w ubiegłym roku Malinowscy wystąpili do Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Warszawie – zarządcy Netty - z prośbą o podpisanie umowy na dzierżawę wody. Wniosek poparł zarówno burmistrz, jak też Augustowska Organizacja Turystyczna. RZGW  też nie widziało przeszkód.

Postawiło jednak warunek: spółka musi wydzierżawić część (30 m kw) należącego do miasta nabrzeża rzeki.
– Wystąpiliśmy do burmistrza z prośbą o zawarcie umowy i taki dokument został podpisany we wrześniu ubiegłego roku – precyzuje przedsiębiorca.

Miasto zgodziło się na trzyletnią, czyli do końca kwietnia 2016 roku, dzierżawę. Wyznaczyło już nawet czynsz za ten rok. Mimo to, wiceburmistrz Izabela Piasecka poinformowała RZGW, że rozmowy na temat dzierżawy nabrzeża Netty wciąż są prowadzone. I rozpoczęła negocjacje w tej sprawie z innymi, konkurencyjnymi podmiotami. Efektem jednego ze spotkań, które odbyło się w augustowskim ratuszu, jest mapka z propozycją podziału spornego terenu. Wynika z niej, że „Mona” mogłaby wydzierżawić nabrzeże, ale w innym niż chce miejscu. Kilkadziesiąt metrów od dotychczasowej bazy.

– To jest niemożliwe – mówi Marcin Malinowski. – Port katamaranów znajduje się bowiem przy naszym ogródku kawiarnianym. Należy traktować to kompleksowo, a nie rozdzielać i generować koszty związane choćby z ochroną obiektów. Nie mówiąc już o tym, że dotychczasowi klienci, siłą przyzwyczajenia trafialiby do portu konkurencji. 

I takie stanowisko augustowianin przekazał do ratusza.

Burmistrz Kazimierz Kożuchowski dziwi się zamieszaniu.

– Owszem, zgłosiły się inne, zainteresowane dzierżawą nabrzeża podmioty, ale obowiązuje nas podpisana wcześniej umowa – tłumaczy włodarz. – Nikt nie zamierza jej rozwiązywać.

W jakim więc celu miasto organizuje spotkania z przedsiębiorcami i dzieli nabrzeże?
– Nie znam szczegółów, ponieważ tę sprawę prowadzi moja zastępczyni – dodaje Kożuchowski. – Mogę tylko zapewnić, że „Mona” nie ma powodów do obaw.

Do tematu wrócimy.       

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny