Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Atrium Biała. Klientka: Oskarżyli mnie o kradzież kamyczków

Magdalena Kuźmiuk [email protected] tel. 85 748 95 12
Atrium Biała jest bardziej znana jako Galeria Biała
Atrium Biała jest bardziej znana jako Galeria Biała Archiwum
Nasza Czytelniczka skarży się na zachowanie ochroniarza z białostockiej galerii. - Posądził mnie o kradzież kilku kamyczków z donicy z palmą. Upokorzył na oczach innych ludzi - denerwuje się starsza pani. Galeria tłumaczy, że ochroniarz zwrócił jedynie kobiecie uwagę.

Żyję już 70 lat, a coś takiego nigdy mnie nie spotkało. Już sama nie wiem: śmiać się, czy płakać - kręci głową z niedowierzaniem pani Luba, nasza Czytelniczka.

Opowiada nam historię, której stała się bohaterką - i to negatywną - kilka dni temu w trakcie robienia zakupów w Atrium Biała. Pani Luba przysiadła w pasażu na jednej z ławeczek. Pech chciał, że akurat niedaleko palmy. - Zainteresowało mnie, czy jest sztuczna, czy może prawdziwa. Oglądając palmę, zauważyłam, że obsypana jest kamyczkami. Wzięłam pięć do ręki i przez chwilę obracałam je w palcach - opowiada pani Luba.

Twierdzi, że wszystkie odrzuciła z powrotem do donicy. - Nagle zza placów wyrósł mi ochroniarz. "Proszę ze mną", powiedział surowo. Oskarżył o kradzież kilku kamyczków - mówi Czytelniczka.

Czytaj też: Galeria Biała: Będzie Pizzeria Dominium, Marionnaud, Home&You, 4F

Wspomina też, że, by wyjaśnić sprawę, ochroniarz prowadził ją - z dwiema ciężkimi torbami - przez pół galerii. - Jak złodziejkę - przyznaje 70-latka. - Czułam się upokorzona. Mówiłam mu, że nie wzięłam kamyczków, bo przecież korali sobie z nich robić nie będę.

Pani Luba twierdzi, że - w poszukiwaniu kamyczków - ochroniarz przeszukał nawet jedną z jej toreb z zakupami. Wtedy poprosiła o spotkanie z samą dyrektorką galerii.

O skomentowanie tej sytuacji poprosiliśmy przedstawiciela Atrium Biała. Przestawia inny przebieg wydarzeń. - Po przeanalizowaniu zapisów z monitoringu i rozmowie z dyżurującym tego dnia pracownikiem ochrony, możemy stwierdzić, że ów pracownik nie zachował się wobec klientki w sposób nieuprzejmy, a zwrócił jej jedynie uwagę - mówi Katarzyna Mituła z Atrium Biała.

Zaznacza, że przeszukania toreb nie było. - Z całą stanowczością podkreślamy, że klientki nie posądzono o kradzież i nie zastosowano wobec niej żadnych środków prewencyjnych przewidzianych w przypadku podejrzenia o popełnienie przestępstwa - dodaje Katarzyna Mituła.

A historia zakończyła się przeproszeniem naszej Czytelniczki.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny