Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

ATB. Festiwal Kalejdoskop 2018. Krakowski Teatr Tańca - Sigulare Tantum (zdjęcia, wideo)

(dor)
ATB. Festiwal Kalejdoskop 2018. Krakowski Teatr Tańca - Sigulare Tantum
ATB. Festiwal Kalejdoskop 2018. Krakowski Teatr Tańca - Sigulare Tantum Jerzy Doroszkiewicz
Krakowski Teatr Tańca spektaklem "Sigulare Tantum" zakończył festiwal Kalejdoskop 2018. Była zabawa i ogromne wzruszenie w finale.

Eryk Makohon najpierw wyszedł do publiczności, potem przy niej przebrał się w strój leśnego zająca i wraz z dwójką pluszaków przytulał się do widzów zajmujących miejsca na widowni. I był to dopiero początek interakcji.

Nagle z żartobliwego tonu, "Sigulare Tantum" zamienia się w traumatyczne wspomnienie randki. Spotkania teoretycznie bliskich sobie osób, które każde zapamiętało inaczej, i które raczej nie zbliżyło ich do siebie. Kiedy Katarzyna Pawłowska i Paweł Łyskawa toczą ze sobą bój kochanków, na ich twarze padają z rzutnika wielkie slajdy - wspomnienia wspólnie przeżytych chwil. Wspomnienia, które kryją ich twarze w ciemności, zamiast przybliżać, fałszują obraz rozpadu związku. A to dopiero początek.

Kiedy panowie będą zmagać się z dziewczyną, wreszcie zrozumieją, że ich przeznaczeniem jest samotność. Eryk Makohon wybierze sobie jedną z uczestniczek spektaklu i każe jej obserwować wyświetloną na ekranie wielką twarz wyśnionej narzeczonej? Erotycznymi gestami zostanie tylko potraktowane krzesło, na którym siedzi nieznajoma z widowni. Czyżby także byłą w tej opowieści snem, chwilową ułudą?

Jeszcze bardziej absurdalną odmianą samotności jest chęć wzięcia udziału w telewizyjnym show. Niemal kabaretowe sekwencje pokazują kolejne stadia upodlenia, a bohater tej scenki - Paweł Łyskawa musi się najpierw sam ukarać, a potem jako motylopies aportować po dwie zabawki naraz.

Ale samotne mogą być też niezrozumiane, niechciane dzieci. Ich kolejne fazy alienacji Krakowski Teatr Tańca pokazuje w tanecznym, mechanicznym zapamiętaniu. Właściwie to tylko proste ruchy, które robią bardzo mocne wrażenie, ze względu na kontekst. I wreszcie finał. Ze ślepą miłością, z mijaniem się tuż obok. Z obojętnością na drugiego człowieka. Z udziałem publiczności i apokaliptyczną, a zarazem przejmującą muzyką. A z rzutnika widać zapisane wypowiedziane wspomnienie - kjak dramatyczne wołanie o zwrócenie uwagi. Poruszające.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny