Co się dzieje tuż przed śmiercią człowieka? Jaki wpływ na ten ostatni moment ma nasza wiara? Czy to my decydujemy, co dalej? Czy ktoś na nas czeka? A może wszystko dzieje się tylko… w naszej głowie? Te wszystkie pytania pojawiły się w informacji o egzaminie wewnętrznym jaki zdać musieli na trzecim roku w ramach przedmiotu "teatr ożywionej formy" Anna Złomańczuk, Daniel Skrzypczak, Emil Lipski.
Studenci mają do dyspozycji trzy krzesła, trochę piachu i siebie. I mieniący się różnymi odmianami języka i różnymi scenami tekst Artura Pałygi „W środku słońca gromadzi się popiół”. Spektakl inspirowany tekstem przyciąga prostą, ale przekonującą formą wizualną, jednak samo przesłanie jest mocno zakamuflowane. Mnogość pojawiających się postaci i głosów - od ulicznej kwiaciarki, po chorą na raka, czy dziecko w stanie terminalnym wywołuje u widzów spory zamęt, mimo zaledwie 35 minut przedstawienia. Ogląda się "Niccoś" z dużym zainteresowaniem, studenci grają z pełnym zaangażowaniem, jednak zamiast wywołanych na początku pytań, w głowie pozostaje chaos. Ale może tak ma być?
Spektakl był prezentowany podczas XIII Międzynarodowego Festiwalu Szkół Lalkarskich METAFORMY 2017 we Wrocławiu.