Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Atak na Czeczenów. Sąd skazał drugiego narodowca

Magdalena Kuźmiuk [email protected]
W poniedziałek sąd skazał drugiego oskarżonego ws. napadu na Czeczenów mającego miejsce we wrześniu ubiegłego roku.
W poniedziałek sąd skazał drugiego oskarżonego ws. napadu na Czeczenów mającego miejsce we wrześniu ubiegłego roku. Archiwum
Sąd Okręgowy w Białymstoku wydał wyrok w sprawie drugiego z oskarżonych o napaść na dwóch młodych Czeczenów.

Początkowo prokurator wnioskował o warunkowe umorzenie postępowania wobec 31-letniego Przemysława D. Argumentował to m.in. tym, że oskarżony nigdy nie był karany, pogodził się z pokrzywdzonymi. Sąd jednak nie podzielił tego stanowiska. I uznał, że za rasistowski atak Przemysław D. powinien ponieść karę.

Sędzia Mariusz Kurowski z Sądu Okręgowego w Białymstoku wymierzył dziś oskarżonemu karę czterech miesięcy więzienia w zawieszeniu na dwa lata oraz 400 złotych grzywny. Postępowanie zakończyło się na jednej rozprawie.

Proces dotyczył wydarzeń, jakie na początku września wieczorem rozegrały się w miejskim autobusie, a potem na przystanku przy ulicy Antoniuk Fabryczny w Białymstoku. Oskarżony i jego kolega Dariusz W. zaczepili dwóch młodych Czeczenów. Doszło do szarpaniny i na przystanku agresorzy wypchnęli cudzoziemców z autobusu.

Przemysław D. przytrzymywał jednego z Czeczenów i kopał go po rękach i nogach. W tym czasie jego kolega Dariusz W., który został już w tej sprawie skazany, usiłował bić drugiego pokrzywdzonego pięścią po twarzy. By w oczach obcokrajowców stać się groźniejszym, Dariusz W. miał stwierdzić, że jest największym skinem z Wiatrakowej.

- Od razu mnie zaatakował. Pięć lat trenowałem boks, więc zacząłem się bronić. Ten wysoki zaczął nagle krzyczeć: stop, stop, stop! - mówił jeden z pokrzywdzonych.

Dodał też, że wie, że zostali z kolegą napadnięci tylko z powodu narodowości.

- Sąd nie miał żadnych wątpliwości, że to całe zajście miało podtekst rasistowski. Słowa oskarżonego, które padły w autobusie, że "Armenem jeb...", były ostentacyjną, agresywną deklaracją przekonań, która przerodziła się w czyny - powiedział w uzasadnieniu sędzia Mariusz Kurowski. Dodał, że również ubiór oskarżonego i fryzura były wskazówką. Ogolony na łyso Przemysław D. był ubrany w koszulkę narodową.

Zajście jeszcze na ulicy zakończyło się tak, że napastnicy i zaatakowani podali sobie ręce, przybili "piątki", a nawet się uściskali. Jednak sąd doszedł do przekonania że stało się tak tylko dlatego, że sprawcy zwyczajnie się przeliczyli, bali się, że zostaną pobici. I nie wiadomo, jak sytuacja by się rozwinęła.

W miniony piątek sąd wydał wyrok w sprawie drugiego napastnika. Dariusz W. został skazany na pięć miesięcy więzienia w zawieszeniu na dwa lata i 500 złotych grzywny.

Czytaj e-wydanie »

Oferty pracy z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny