Poza tym, nawet jeśli krytykujemy niektóre z tych inwestycji (wielkie pływalnie, ośrodki kultury czy sportu), że służą konsumpcji, trzeba przyznać, że nie mieliśmy też koncepcji, jak inwestować na rzecz gospodarki. Myślę, że wielu Podlasian dostrzega zaistniałe zmiany, ale z drugiej strony, gdy rozmawiam ze studentami, to większość z nich chce wyjechać z tego regionu. I żaden z nich nie mówi, że dobre drogi, woda w kranie czy pływalnia go tu zatrzyma. I ci młodzi ludzie nie będą pewnie chodzić na zebrania wyborcze i wołać, że sama infrastruktura im nie wystarczy. Raczej „zagłosują” pakując walizki. Widzę więc konieczność podejmowania działań bardziej prorozwojowych. Szczególnie z nastawieniem na ludzi młodych, żeby tworzyć im miejsca pracy. Bo ta infrastruktura, którą stworzyliśmy zadowala powiedzmy starsze pokolenie, które po prostu widzi różnicę. Dla młodych nie jest to argument, żeby zostawać w mieście, bo jest w nim asfalt.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?