Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Artur Płatek trenerem Cracovii

(kw)
Artur Płatek, były trener Jagiellonii, już w niedzielę poprowadzi "Pasy" w spotkaniu przeciwko... Jadze.
Artur Płatek, były trener Jagiellonii, już w niedzielę poprowadzi "Pasy" w spotkaniu przeciwko... Jadze.
Były szkoleniowiec Jagiellonii Białystok Artur Płatek został trenerem Cracovii Kraków.

Artur Płatek wraca do Białegostoku. Lubiany przez kibiców trener nie poprowadzi jednak Jagiellonii. Wręcz przeciwnie, wczoraj został opiekunem najbliższego ligowego rywala żółto-czerwonych - Cracovii Kraków, zastępując zwolnionego Stefana Majewskiego.

- W życiu trzeba umieć podejmować szybkie decyzje. Jeszcze kilkadziesiąt godzin wcześniej siedziałem na ławce trenerskiej Koblenz w meczu z Norymbergą, a teraz jestem już w Krakowie - mówi pochodzący ze Śląska szkoleniowiec.

Nie boi się wyzwań

Po zwolnieniu w kwietniu z Jagi Płatek był przymierzany na opiekuna GKS Katowice, ale ostatecznie wylądował w Niemczech, jako asystent w klubie 2. Bundesligi - Koblenz. Mimo dobrej pracy nie wahał się, by objąć ostatni zespół polskiej ekstraklasy.

- Nie boję się wyzwań i wszyscy o tym wiedzą. Cieszę się, że będę mógł w naszej lidze dokończyć to, co zacząłem w Białymstoku - mówi Płatek. - Szkoda, że mi nie pozwolono kontynuować pracy w Jadze, bo są tam teraz piłkarze, o których prosiłem, jak Igor Lewczuk, Paweł Zawistowski, Hermes czy Ensar Arifovic. Ale było - minęło. Życzę Michałowi Probierzowi wszystkiego najlepszego i oby jemu się udało - dodaje.

Zmiana w ekipie "Pasów" jest bardzo nieoczekiwana. Cracovia co prawda nie wygrała ośmiu spotkań z rzędu i kibice przy każdej sposobności domagali się dymisji Majewskiego, ale za trenerem murem stał zarząd. Władze klubu na każdym kroku podkreślały swoje zaufanie do opiekuna ich piłkarzy i zapewniały, że nie dojdzie do żadnych zmian.

Fani żegnali go po królewsku

Czyżby zatem o nagłym zwolnieniu zadecydowało właśnie to, że Płatek długo pracował w Białymstoku i zna Jagę?

- Na pewno nie. To już nie jest bowiem moja Jagiellonia, tylko Michała Probierza. Zmienił się prawie cały skład, więc nie doszukiwałbym się tego typu podtekstów - uważa nowy opiekun "Pasów".

Płatek kojarzy się podlaskim fanom z sukcesem. To on wprowadził zespół do ekstraklasy, co nie udało się dużo sławniejszym poprzednikom - Adamowi Nawałce i Ryszardowi Tarasiewiczowi. Na dodatek uczynił to w trudnym momencie, kiedy klubowa kasa nie była zasobna i trudno było o spektakularne transfery. Nie był również ulubieńcem Polskiego Związku Piłki Nożnej, który nie chciał uznać jego uprawnień trenerskich i dopuścić go na kurs UEFA PRO.
Po wspaniałej jesieni ubiegłego roku nadeszła jednak słabiutka wiosna. Płatek stracił pracę, chociaż zdaniem kibiców i mediów, nie on był głównym winowajcą takiej, a nie innej postawy drużyny. Zimą zespół nie tylko nie został wzmocniony, ale doznał nawet istotnych uszczerbków kadrowych. Dlatego fani zorganizowali 38-letniemu Ślązakowi pożegnanie, jakiego nie miał żaden z jego poprzedników.
W niedzielę białostoczanie ujrzą Płatka w nowej roli. Czy zdąży skutecznie przygotować Cracovię i zatrzymać jagiellończyków? Na pewno dzięki jego obecności potyczka z "Pasami" zyska na atrakcyjności.

Mecz rozpocznie się o godz. 16.45 na stadionie przy ul. Słonecznej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny