Arkadiusz Onyszko – Fucking Polak. Nowe życie

Bramkarz reprezentacji opowiedział o nich dziennikarce „Przeglądu Sportowego” Izabeli Koprowiak. Zgodnie z zasadami budowania napięcia, stworzyli razem ciekawy portret zawodnika, zaczynając od jego duńskiego „upadku”. Znany z ostrych i kontrowersyjnych opinii, a przy tym świetnej gry w polu bramkowym, zawodnik podpadł wymiarowi sprawiedliwości, kiedy pokłócił się z dwa lata starszą żoną. Mieli już wówczas dwóch synów, Onyszko chciał ratować związek, mimo separacji, jednak krewki charakter obydwojga zdecydował na jego niekorzyść. Prasa szybko dowiedziała się o rękoczynach pary, interes zwietrzył tez wydawca, który namówił Polaka do napisania wspólnie z zawodowym dziennikarzem, książki. W „Fucking Polak” głęboko wierzący katolik, z wytatuowanymi nota bene symbolami chrześcijańskimi, zdecydowanie sprzeciwił się promocji homoseksualizmu. Za to został wyrzucony z klubu. Do dziś poglądów nie zmienił, tytułując jeden z rozdziałów swojej polskiej biografii „Geje rządzą światem”.

Arkadiusza Onyszkę zdecydowanie dziwi hipokryzja Duńczyków, wspomina że prywatnie wielu futbolistów było tego samego zdania, ale oficjalnie odcięli się od wypowiedzi kolegi. Raziło go też bardzo swobodne podejście społeczeństwa do nagości, łatwość nawiązywania przypadkowych kontaktów seksualnych. Surowo ocenia liberalne podejście państwa duńskiego w stosunku do uchodźców i azylantów. Pisze, że „PiS nie dopuści do tego, by zalali nas uchodźcy” i zdaje sobie sprawę, jak wysoki jest poziom pomocy socjalnej w Danii. Wystarczy przypomnieć, że za zakup auta musiał tam płacić podatek w wysokości 180 procent jego wartości. Ale chwali przejrzysty system podatkowy, choć poleca uważać na liczne błędy w rachunkach, nawet przy „nabijaniu towarów na kasę" w supermarketach.

W swoich wspomnieniach Onyszko nie epatuje nadmiernie opisami ekscesów alkoholowych kolegów z klubów, choć nie ukrywa, że zdarzały się innym zawodnikom rozliczne libacje. Po ciężkiej chorobie, konieczności dializ i kilkuletnim oczekiwaniu na przeszczep nerki, dobrze wie, co jest w życiu najważniejsze. Przypomina, jak choroba zweryfikowała przyjaźnie, nie zapomina też o osobach które czasem zupełnie bezinteresownie pomogły mu związać koniec z końcem, kiedy nie mógł zajmować się sportem.

Jak wyglądał polski futbol w latach 90. XX wieku, jakie zaplecze miały Legia, Lech, czy Widzew, co robił Marek Citko na Jasnej Górze – o tym Onyszko opowiada bez ogródek. A także o swojej wierze i woli walki z chorobą. Takim zawodnikom warto kibicować nawet poza boiskiem.

Arkadiusz Onyszko – ur. 12 stycznia 1974 roku, srebrny medalista olimpijski z Barcelony, reprezentant Polski. Bramkarz m.in. Legii Warszawa, Lecha Poznań, Widzewa Łódź i Odense BK. W duńskiej lidze w latach 1998–2009 rozegrał 363 spotkania, stając się jednym z najlepszych obcokrajowców w jej historii. Po premierze kontrowersyjnej autobiografii Fucking Polak został wyrzucony z klubu FC Midtjylland. Wrócił do Polski, podpisał kontrakt z Odrą Wodzisław, a następnie z Polonią Warszawa. W 2010 roku stwierdzono u niego niewydolność nerek. Poszukiwania dawcy trwały długie dwa i pół roku. W styczniu 2013 roku w Szczecinie dokonano udanego przeszczepu. Obecnie Onyszko kończy kurs na trenera bramkarzy Goalkeeper UEFA A.