Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Arka Gdynia - Jagiellonia Białystok. Mecz w piątek. Nasi mają coś do zrobienia

Wojciech Konończuk
28 lutego Jagiellonia rozbiła Arkę w Białymstoku 3:0, a pierwsze gole po powrocie do Jagi strzelał Tomasz Frankowski. Oby "Franek” w piątek był równie skuteczny i poprowadził żółto-czerwonych do zwycięstwa.
28 lutego Jagiellonia rozbiła Arkę w Białymstoku 3:0, a pierwsze gole po powrocie do Jagi strzelał Tomasz Frankowski. Oby "Franek” w piątek był równie skuteczny i poprowadził żółto-czerwonych do zwycięstwa. fot. Anatol Chomicz
Już w piątek kolejny mecz rozegra Jagiellonia Białystok. W spotkaniu otwierającym 11. serię gier żółto-czerwoni zmierzą się w Gdyni z Arką.

Faworyta jest wskazać bardzo trudno. Jagiellonia Białystok nie wygrała meczu ligowego na obcym boisku już prawie od dwóch lat, a gdynianie nie mogą w tym sezonie sięgnąć u siebie po komplet punktów.

Trener Michał Probierz ma spore problemy kadrowe, szczególnie z zestawieniem środka obrony. Nie w pełni zdrowy jest Litwin Andrius Skerla (kontuzja bioder), a Słowak Pavol Stano musi pauzować za nadmiar żółtych kartek. W tej sytuacji do dyspozycji pozostał tylko Thiago Cionek.

Jest szansa, że Skerla zagra

Być może szansę na debiut w Jagiellonii otrzyma jego rodak Daniel Henz, który znalazł się w osiemnastce meczowej. Do Gdyni pojechał także Skerla i jest nadzieja, że uda mu się przystąpić do gry.

- Trudno mi oceniać szansę na występ Andriusa, ale sprawa nie przedstawia się za dobrze. Do spotkania jest jednak jeszcze trochę czasu - mówi Probierz.

Dużo lepiej jest w linii pomocy, bo do zdrowia wrócił Vahan Gevorgyan, co zwiększa pole manewru białostoczan.

Jagiellończycy wierzą, że właśnie z Arką uda im się przełamać passę 27 spotkań bez wygranej na wyjeździe.

- Mamy w Gdyni coś do zrobienia. Arka jest u siebie groźna i szanujemy ją, ale się nie boimy. Ostatnio nie tracimy bramek i jeśli uda nam się coś strzelić, to powinniśmy się cieszyć z trzech punktów - uważa obrońca Igor Lewczuk.

Rzeczywiście, odkąd bramki Jagi strzeże Grzegorz Sandomierski, nikt z rywali nie potrafi go zaskoczyć. W Lubinie w starciu z Zagłębiem były jednak problemy ze skutecznością. Może uda się je przełamać dzisiaj.

- Po to tam jedziemy, ale czeka nas trudny mecz. Arka to doświadczony zespół, który odniósł już dwie wygrane na obcych boiskach, a u siebie grał jak równy z równym z bardzo silnymi przeciwnikami - zaznacza Probierz.

Pasieka: Jaga to też czołówka

W Gdyni komplet punktów zdobyły Wisła Kraków i Legia Warszawa, zwyciężając po zaciętych meczach 1:0, ale już Lech Poznań musiał się zadowolić remisem 1:1.

- Tak jakoś ułożył się terminarz, że na własnym boisku na początek mamy same drużyny ze ścisłej czołówki - mówi trener Arki Dariusz Pasieka. - Z góry zaznaczam, że Jagiellonię też do takich zaliczam. Wszyscy wiemy, dlaczego nasz przeciwnik jest tak daleko w tabeli. Dla mnie drużyna Michała Probierza zdobyła aż 16 punktów i chciałbym być w jego skórze - dodaje.

Gdyński szkoleniowiec docenia klasę żółto-czerwonych, ale zamierza sięgnąć po pierwsze przed własnymi kibicami zwycięstwo. Jest w dobrej sytuacji kadrowej, bo może skorzystać ze wszystkich swoich podopiecznych.

- Nie ukrywam, że tutaj mam komfort. Nikt nie pauzuje za kartki, do drużyny wracają po kontuzjach Bartosz Karwan, Przemysław Trytko i Dariusz Ulanowski. Czyli kto żyw, będzie gotów na Jagę - żartuje Pasieka.

Pewności siebie gdynianom dodaje ostatnie zwycięstwo 2:1 w Kielcach z Koroną, chociaż zostało odniesione w bardzo szczęśliwych okolicznościach.

- Nigdy nie mówiłem, że z Koroną zagraliśmy źle, a jedynie, że to był nasz najsłabszy mecz w ostatnim okresie pod względem realizacji założeń taktycznych. A to wielka różnica. Zespół wytrzymał trudy tej potyczki fizycznie, umiał w końcówce strzelić decydującego gola i to przed starciem z Jagiellonią napawa mnie optymizmem - kończy Pasieka.

Mecz rozpocznie się o godz. 17.45. Transmisja w Orange Sport.

Program 11. kolejki:

Piątek: Arka Gdynia - Jagiellonia Białystok (godz. 17.45), Polonia Bytom - Ruch Chorzów (20).

Sobota: GKS Bełchatów - Polonia Warszawa (14.45), Legia Warszawa - Korona Kielce (16.15),
Wisła Kraków - Piast Gliwice (17), Śląsk Wrocław - Zagłębie Lubin (19.15).

Niedziela: Odra Wodzisław - Cracovia Kraków (14.45), Lechia Gdańsk - Lech Poznań (17.15).

Tabela:

1. Wisła 10 25 19:6
2. Ruch 10 22 13:5
3. Polonia B. 10 20 15:7
4. Legia 10 18 11:4
5. Lech 10 17 18:13
6. Bełchatów 10 15 10:10
7. Lechia 10 14 12:11
8. Piast 10 14 13:15
9. Korona 10 11 12:15
10. Śląsk 10 10 9:13
11. Polonia W. 10 10 10:17
12. Arka 10 9 8:11
13. Cracovia 10 8 7:15
14. JAGIELLONIA 10 6 12:7
15. Odra 10 6 7:14
16. Zagłębie 10 6 5:18

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny