Arcybiskup Szymon odwiedził miasto swojej młodości

Wasze miasto to moje miasto - mówił do mieszkańców Bielska duchowny, który właśnie tutaj spędził lata nauki w liceum pedagogicznym. Teraz został zaproszony przez Bielski Dom Kultury na spotkanie z autorskiego cyklu "Twarze znane i nieznane". Wygłosił wykład dotyczący Pisma Świętego w twórczości Dostojewskiego, Gogola i Tołstoja.

Na spotkanie z arcybiskupem Szymonem Romańczukiem, ordynariuszem prawosławnej diecezji łódzko-poznańskiej, przybyło do sali widowiskowej BDK ponad sto osób. Wśród nich byli też ci, którzy duchownego pamiętają z czasów szkolnych.

- Raz w życiu ma się 18 lat. Ja ten czas spędziłem w Bielsku - wspominał arcybiskup Szymon.

Duchowny ukończył bielskie liceum pedagogiczne w 1955 roku.

- Gdy uczyłem się w bielskiej szkole, mieściła się ona w miejscu dzisiejszego I LO. Po latach odwiedzałem Bielsk i moje liceum zostało już przeniesione na ul. Szkolną - wspominał gość spotkania.

Arcybiskup opowiadał o latach młodości, o pierwszych wizytach w kinie Znicz, o przyjaciołach ze szkolnej ławy. - W tym samym czasie byliśmy w jednej szkole z waszym dzisiejszym dziekanem, ojcem Leoncjuszem Tofilukiem - mówił abp Szymon. - Był on już proboszczem w Bielsku, gdy do jego cerkwi przybyliśmy wspólnie z arcybiskupem Bazylim. Już wtedy spotykaliśmy się po latach z wielką radością i cieszyliśmy się, że udało nam się w życiu coś osiągnąć.

Po latach nauki w bielskim liceum abp Szymon podjął studia filozoficzne w Mińsku, a po powrocie do Polski został nauczycielem w szkole w Michałowie. W 1965 r. został przyjęty na teologię prawosławną Chrześcijańskiej Akademii Teologicznej w Warszawie. W listopadzie 1979 otrzymał święcenia biskupie z tytułem biskupa lubeskiego, wikariusza diecezji warszawsko-bielskiej.

- Jako biskup pierwsze modły odprawiałem w Bielsku - opowiadał.

W 1981 r. został przeniesiony na katedrę łódzką i poznańską, a w 1993 został podniesiony do godności arcybiskupa.

Zaplanuj wolny czas - koncerty, kluby, kino, wystawy, sport