Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Architektura przyszłości według pomysłu białostockich studentów

Tomasz Mikulicz
Agnieszka Wierzbicka (pierwsza z lewej), Agnieszka Arciszewska i Jacek Filipiuk wiedzą, jak się tworzy architekturę z charakterem. Ich projekty to plan na przyszłość.
Agnieszka Wierzbicka (pierwsza z lewej), Agnieszka Arciszewska i Jacek Filipiuk wiedzą, jak się tworzy architekturę z charakterem. Ich projekty to plan na przyszłość. Wojciech Oksztol
Pensjonat na Bojarach, kaplica przy szpitalu i na cmentarzu oraz obracający się dom w lesie przy drodze do Osowicz. Takie studenckie projekty okazały się najlepsze.

Z daleka wygląda jak słup lodu z umieszczonym w środku krzyżem. Taki jest projekt Agnieszki Wierzbickiej, studentki architektury na Politechnice Białostockiej, która wygrała konkurs białostockiego oddziału Stowarzyszenia Architektów Polskich na najlepszą pracę inżynierską.

- Na przeszkloną elewację będzie nałożona ażurowa konstrukcja stalowa. Ściana, przy której umieściłabym ołtarz, będzie cała ze szkła, tak by była ona najbardziej widoczna - mówi Agnieszka Wierzbicka.

Projekt powstał pod okiem prof. Volodymira Durmanova. Futurystyczna kapliczka miałaby stanąć na cmentarzu w Wasilkowie. - To miejsce ma mistyczny klimat, który tworzą m.in. rosnące tam wysokie drzewa. Mój projekt zakłada operowanie światłocieniem, więc ten klimat byłby z pewnością spotęgowany - twierdzi Wierzbicka.

Kaplicę zaprojektował też Jacek Filipiuk, jej kolega z roku. Jego praca powstała pod okiem prof. Jerzego Uścinowicza.

- Byłoby to ekumeniczne miejsce modlitwy, z którego mogliby korzystać zarówno katolicy, prawosławni, jak i np. muzułmanie. Zaprojektowałem sześć zasłoniętych kotarami wnęk, gdzie znajdowałyby się ołtarze poszczególnych religii. Na ścianach zaplanowałem cytaty z Biblii, Koranu, czy Tory - tłumaczy Jacek Filipiuk.

Co ciekawe, zaprojektowana przez niego kaplica miałaby się mieścić pod ziemią, a właściwie pod wodą.

- Sufit byłby przeszklony i stanowił dno - zlokalizowanego na powierzchni - oczka wodnego. Widziałbym je tuż obok szpitala im. Śniadeckiego przy ul. Skłodowskiej, po tej stronie gdzie jest punkt krwiodawstwa. Do kapliczki wchodziłoby się podziemnym przejściem z wnętrza szpitala - dodaje Jacek Filipiuk.

Jego praca zdobyła wyróżnienie, podobnie jak projekt Agnieszki Arciszewskiej, która pod okiem prof. Grażyny Dąbrowskiej-Milewskiej zainteresowała się pustym dziś terenem w pobliżu klubu Zappa przy ul. Piasta.

- Chciałabym, aby powstał tam niewielki pensjonat - twierdzi Agnieszka Arciszewska.
Zaprojektowany przez nią budynek ma nawiązywać do charakteru Bojar.

- Dlatego też na elewacji pojawia się drewno, a kubatura obiektu nie jest zbyt duża. Jest tylko parter, dwa piętra i poddasze - twierdzi studentka.
Obiekt stanowi swego rodzaju połączenie tradycji z nowoczesnością.
- Drewno koresponduje tu z tynkiem i przeszkleniami - podkreśla Agnieszka Arciszewska.

Ostatnią wyróżnioną pracą jest - powstały pod okiem dr hab. Zdzisława Pelczarskiego - projekt Marcina Panasiuka.

Student zaprojektował obracający się wokół własnej osi dom. Dzięki temu tzw. pokój dzienny byłby zawsze od tej strony, gdzie świeci słońce. Choć budynek miałby być zlokalizowany w lesie przy drodze do Osowicz, to kształtem przypomina PRL-owskie pawilony, które stoją przy ul. Akademickiej.

Wszystkie prace będzie można już w środę oglądać i oceniać w auli wydziału architektury przy ul. Grunwaldzkiej 11/15. O godzinie 18 rozpocznie się tam uroczysta inauguracja roku akademickiego studentów tego wydziału.

Czytaj e-wydanie »

Nieruchomości z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny