Archeolodzy odkryli ślady osadnictwa na terenie Puszczy Białowieskiej (zdjęcia)

To stanowisko archeologiczne zostało odkryte dość przypadkowo. Eksperci w trakcie odwiertów geologicznych natrafili na liczne fragmenty ceramiki z różnych okresów.

- Z uwagi na fakt, że obszar ten był szczególnie dogodny dla osadnictwa - niewielkie nachylenie terenu, bliskość rzeki, stanowisko to zostało wytypowane do badań wykopaliskowych. Przed ich rozpoczęciem wykonano nieinwazyjne badania geofizyczne mające pomóc w wykryciu ewentualnych obiektów archeologicznych - opowiada dr Joanna Wawrzeniuk z Instytutu Archeologii UKSW w Białymstoku. - Ich wyniki okazały się obiecujące i znacznie ułatwiły wybór miejsc, w których założone zostały wykopy archeologiczne.

W trakcie badań, które nadzorował dr Kamil Niedziółko, wykorzystano najnowocześniejsze techniki dostępne archeologom (m.in. drony, fotogrametria. Naukowcy, jak mówi dr Joanna Wawrzeniuk, natrafili na szereg pozostałości po dawnych osadnictwie. Są to piece, paleniska czy jamy zasobowe.

- Pozyskano również liczne zabytki pod postacią ceramiki, krzemieni, metali czy szkła, dzięki którym udało się określić kiedy teren ten był zasiedlany przez człowieka. Najwcześniej pojawił się on na przełomie neolitu i wczesnej epoki brązu (narzędzia krzemienne), następnie w ostatnich wiekach przed naszą erą oraz w pierwszych wiekach naszej ery. Liczne obiekty archeologiczne: pozostałości po piecach, paleniskach, jamach zasobowych - tłumaczy archeolog.

Bardzo wiele odnalezionych zabytków pochodzi także z XVII wieku. W tym okresie, jak przypominają naukowcy, "w okolicach stanowiska funkcjonowały mielerze produkujące węgiel drzewny i to być może z nimi należy wiązać odkryte w trakcie badań obiekty nowożytne".

- Odkrycie pozostałości po dawnej osadzie z tak zróżnicowanymi znaleziskami stanowi bardzo istotny wkład do badań nad osadnictwem na obszarze Puszczy Białowieskiej, które jak się okazuje, w dalszym ciągu kryje przed nami wiele tajemnic - podkreśla dr Wawrzeniuk.

Czytaj też: Tykocin. Archeolodzy odnaleźli ślady klasztoru gotyckiego (zdjęcia)

Na tym nie koniec odkryć na terenie Puszczy Białowieskiej. Dzięki lotniczemu skanowaniu laserowemu badacze z UKSW w Warszawie zlokalizowali szereg obiektów związanych z nowożytną działalnością przemysłową w tym ponad 40 smolarni.

Na początku sierpnia rozpoczęły się prace wykopaliskowe w smolarni w Leśnictwie Łozice. Badania, którymi kierują archeolodzy, Magdalena i Michał Szubscy, z Instytutu Archeologii UKSW miały odpowiedzieć na pytania kiedy powstał obiekt i jak jest skonstruowany.

- Smolarnia w Leśnictwie Łozice ma 20 metrów średnicy. Nieckowate zagłębienie (piec do wyrobu smoły) otacza kolisty wał o wysokości ok. 50 cm, który przecina w południowej części kanał odprowadzający smołę do trzech zbiorników. Efekty wykopalisk są bardzo ciekawe. Archeolodzy odkryli pozostałości spalonej drewnianej konstrukcji i drewnianego zadaszenia, wylepiony gliną zbiornik na smołę oraz prawdopodobnie ślady smoły. Pozyskane w trakcie badań fragmenty ceramiki, pozwalają wstępnie datować obiekt na czasy nowożytne - XVIII wiek - opowiada dr Joanna Wawrzeniuk.

Badania realizowane są w ramach projektu „Dziedzictwo kulturowe i przyrodnicze Puszczy Białowieskiej” kierowanego przez prof. Przemysława Urbańczyka.