Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gwiazdy pod Koszalinem. Cezary Pazura i Joanna Kurowska grają w filmie

Joanna Krężelewska
Ostatnie powtórki tekstu i już za chwilę klaps przed kolejną scena, w której Joanna Kurowska (z lewej) spotka się z terapeutą. W środku Bartek Brzeskot, reżyser.
Ostatnie powtórki tekstu i już za chwilę klaps przed kolejną scena, w której Joanna Kurowska (z lewej) spotka się z terapeutą. W środku Bartek Brzeskot, reżyser. Radek Koleśnik
To ciekawe - Cisza... Akcja! - reżyser Bartek Brzeskot zaczyna kolejne ujęcia. Na planie zdjęciowym filmu "Antyterapia" w Policku praca wre. Przed kamerą m.in. Cezary Pazura i Joanna Kurowska.

O filmie

O filmie

Tygrys to czterdziestoletni reżyser filmowy. Używa życia, zakrapiając je sowicie alkoholem. Wokół siebie ma wielu wspaniałych przyjaciół i wiele kobiet. Problem w tym, że kiedy trzeźwieje koledzy znikają, a kobiety okazują się mniej skore do bezwarunkowej miłości. Tygrys trafia na terapię antyalkoholową. Na pierwszym spotkaniu poznaje całą paletę barwnych, choć mocno skrzywionych postaci. I wszystko byłoby dobrze, gdyby nie zespół terapeutyczny, zebrany tylko po to, żeby z biednych ludzi wyciągać góry pieniędzy. Tygrys szybko orientuje się w intencjach terapeutów i natychmiast bierze w obronę resztę grupy.

Wczoraj upłynął trzeci dzień zdjęciowy na planie nowej polskiej komedii. "Antyterapię" reżyseruje koszalinianin, a na miejsce akcji wybrał rodzinne miasto i jego okolice. - Prapremierę chcielibyśmy zorganizować w Koszalinie jeszcze w tym roku. Może w grudniu.

W przyszłym roku film będzie można zobaczyć na wielkich ekranach w całej Polsce - zapowiada Bartek Brzeskot, który w reżyserskim dorobku ma nagrodzony na Barejadzie film "Nie ma takiego numeru".

- Do Koszalina kamera zagląda niezbyt często, a to miasto pełne uroku - podkreśla Łukasz Palkowski, opiekun artystyczny "Antyterapii". - Nakręcimy tu komedię o poważnym temacie. O alkoholizmie. Miesza się w niej dramat i komizm. Będzie śmieszno i straszno - zapowiada.

Zanim kamera pojawi się na ulicach Koszalina, a to planowane jest latem, kiedy miasto wypełni soczysta zieleń, plan zdjęciowy zlokalizowano w podkoszalińskim Policku. Dokładnie w starej powozowni przy dworku Jerzego Bokieja.

- Pracować w powozowni przerobionej na studio to wyzwanie - śmieje się aktorka Joanna Kurowska.

- Nie! Wyzwaniem jest robić ten film - dopowiada Bartek Btrzeskot.

- Wieczorem robimy próby czytane, jak w teatrze, a rano wchodzimy do... stodoły - uzupełnia z uśmiechem Cezary Pazura.

- Zrobiłem w życiu z 65 filmów i jeszcze nie było tak, żeby w pierwszym dniu zdjęciowym nie było opóźnienia. Z wyjątkiem "Antyterapii" właśnie - podkreśla aktor. W kogo wciela się w filmie? - Jestem szefem terapeutów. Rola mi się podoba, bo gram złego i... nie muszę być śmieszny.

Przed kamerą spotykają się aktorzy filmowi, serialowi, teatralni, kabareciarze. W "Antyterapię" zaangażowali się m.in. Michał Wójcik z Ani Mru Mru, Marek Sawicki, Krzysztof Pyziak, Jan Stawarz, Ewa Kasprzyk, Ewa Wiśniewska.

Joanna Kurowska wspomina, jak poznała reżysera z Koszalina: - Powiem wprost, nie chciałam śpiewać w chórze w musicalu Kościelniaka. Skończyłam szkołę, żeby być solistką, a nie chórzystką. W sumie w tę produkcję nie zaangażowały się dwie osoby - ja, bo nie chciałam do chóru i Brzeskot. Dzięki temu się poznaliśmy. Bartek mnie zapamiętał, a pisząc scenariusz zadzwonił. To dowód, że lepiej nie iść do chórków i nie zaprzepaszczać ideałów - śmieje się aktorka.

W jakiej roli ją zobaczymy? Czy komediowej, za które kocha ją publiczność? - Gram postać złożoną. Bliską naszym czasom. To osoba lękliwa, która boi się podejmować decyzje. Mam do niej ogromną czułość. Choć dość dziwnie to zabrzmiało...

Czy humor, który wciąż towarzyszy filmowcom, udzieli się też widzom? Trzymamy kciuki.

Rozmowę z Cezarym Pazurą, grającym w filmie jedną z głównych ról, zamieścimy w kolejnych wydaniach "Głosu".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!