W niedzielę, po godz. 20, policja otrzymała anonimowy telefon dotyczący podłożenia ładunku wybuchowego w hotelu przy ul. Antoniuk Fabryczny w Białymstoku.
- Po ewakuacji budynku funkcjonariusze z przeszkolonymi psami sprawdzili każde pomieszczenie - mówi Kamil Sorko z zespołu prasowego podlaskiej policji. - Był to fałszywy alarm.
Oprócz policji i straży miejskiej w akcji wzięło udział 13 strażaków z trzech zastępów. Każda taka akcja liczona jest w tysiącach złotych. Ponadto służby jadące do fałszywego alarmu nie są w stanie pomóc chociażby ofiarom wypadków, które wydarzyły się w tym samym czasie. Policja poszukuje osoby, która wywołała to całe zamieszanie. Grozi jej do ośmiu lat pozbawienia wolności.
Ten artykuł powstał dzięki internaucie. Informacje, zdjęcia lub wideo, którymi chciałbyś się podzielić, wyślij na maila [email protected].
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?