Informację o śmierci Antoniego Oleksickiego umieścił w internecie równie wielki pasjonat historii, przez lata związany z naszą redakcją - Tomasz Wiśniewski.
Znakomity człowiek, najlepszy konserwator zabytków, jakiego po 1989 r. miał Białystok
napisał na Facebooku Wiśniewski.
Nie zapomnę gdy zaproponował, abym podjął się wykonania dokumentacji cmentarza żydowskiego w Krynkach i Sokółce - wspomina. - Wówczas powstały - bardzo niedoskonałe - ale bodaj pierwsze tego typu opracowania w Polsce.
Człowiek z klasą, niezłomnie pogodny. Szczery patriota bez tej całej dzisiejszej bogoojczyźnianej bufonady i faryzeuszostwa. Mój nauczyciel.
O Antonim Oleksickim, kiedy został zastępcą Mazowieckiego Konserwatora Zabytków pisała nasza redakcyjna koleżanka ś.p. Janka Werpachowska.
Zobacz koniecznie:
Jak mówi Oleksicki,
za komuny, chociaż nieraz dochodziło do barbarzyńskich wręcz aktów niszczenia zabytków, to jednak na ogół władze lokalne częściej niż obecnie liczyły się ze zdaniem konserwatora. A konserwator z kolei liczył się z opiniami swoich pracowników.
Dzięki temu na przykład w Białymstoku na rogu ulicy Warszawskiej i Pałacowej nie powstał wieżowiec bliźniaczo podobny do tego, w którym mieści się obecnie urząd miejski - a takie plany były w 1979 roku. Teraz stoi w tym miejscu niezbyt piękny, niestety, pawilon handlowo-usługowy, jednakże nie ingerujący tak agresywnie w przestrzeń miejską jak urząd miejski.
Przed zakusami inwestora, którym był w tamtych czasach Orbis budujący hotel przy Pałacowej (obecnie Gołębiewski) udało się uratować zabytkową kamieniczkę przy ulicy Warszawskiej 30. Miała zostać zburzona, aby hotel dysponował większym parkingiem. Posłużono się argumentem, że w budynku tym mieścił się sztab formowanej w Białymstoku w 1944 r. IX Dywizji Piechoty WP.
Janka Werpachowska przypomniała, że to dzięki uporowi Antoniego Oleksickiego dziś rynek w Tykocinie wygląda tak jak wygląda.
- Wójt Tykocina zebrał pięć tysięcy podpisów pod protestem przeciwko takiej decyzji i wysłał do Generalnego Konserwatora Zabytków. Argumentował, że ta enklawa zieleni w środku miasta chroni mieszkańców przed uciążliwościami związanymi z ruchem ulicznym: kurzem, spalinami i hałasem. A obecność ogrodzenia uzasadniał tym, że chroni ono zieleń przed krowami, które mogą zanieczyścić "park". Jakkolwiek humorystycznie to brzmi, skargi i petycje wójta odnosiły skutek. Nic nie można było zrobić -
wspominał Oleksicki na łamach "Porannego".
W lecie 1992 roku nad Tykocinem przeszła wichura i złamała lub wyrwała z korzeniami wszystkie drzewa w rynku. Były to jedyne szkody, jakich żywioł dokonał w mieście. "Pan Bóg wysłuchał konserwatora" - pisały ówczesne media. Dzisiaj trudno sobie wyobrazić tykociński rynek w innym kształcie niż obecnie.
To jemu białostoczanie zawdzięczają miejski salon, jakim stało się otoczenie Ratusza.
- Bardzo zabiegałem o likwidację zieleni i nadanie bardziej wielkomiejskiego charakteru otoczeniu Ratusza -
mówił Oleksicki. - Stan obecny to może nie do końca to, co mi się marzyło, ale i tak bardzo mi się podoba. Szkoda tylko, że nie udało się zachować śladów po wadze miejskiej. Byłyby to jedyne prawdziwie zabytkowe elementy architektoniczne w tej części miasta, zwanej białostocką starówką.
Antoni Oleksicki wspierał naszą redakcję, kiedy wspólnie z mieszkańcami walczyliśmy o zachowanie tego znaku przeszłości, jakim była waga miejska. Niestety - przegraliśmy.
Czytaj więcej: Waga miejska nie będzie podświetlona i oszklona
Więcej o życiu i pracy Antoniego Oleksickiego: Antoni Oleksicki. Konserwator zabytków, który zawsze stał na straży historii
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Polski samolot musiał nagle lądować na Islandii. Nerwowa sytuacja na pokładzie
- Gwiazdy „Pulp Fiction” na 30. rocznicy premiery filmu. Niektórych zabrakło
- Kokosanka pingwinem roku. Ptak z gdańskiego zoo bije rekordy popularności
- Sto dni do rozpoczęcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Co mówią mieszkańcy Paryża?