Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Anna Kozicka uczy kobiety WenDo

Agata Sawczenko
Agata Sawczenko
Im wcześniej zacznie się naukę, tym lepiej - mówi Anna Kozicka
Im wcześniej zacznie się naukę, tym lepiej - mówi Anna Kozicka Jerzy Doroszkiewicz
Kobiety mają prawo się bronić - mówi Anna Kozicka, pierwsza na Podlasiu trenerka WenDo.

Kurier Poranny: Zostałaś właśnie pierwszą na Podlasiu trenerką WenDo. Co to właściwie jest to wendo?

Anna Kozicka, prezeska Stowarzyszenia 9/12: Jest to metoda asertywności i samoobrony dla kobiet - jako prewencja przed doświadczaniem przemocy. To ważne, żeby kobiety wiedziały, jak się bronić, jak dbać o swoje granice. Warto, żeby WenDo poznały też kobiety, które już mają doświadczenia z przemocą, żeby zdobyły wiedzę, jak sobie radzić, jeśliby znalazłyby się w takich sytuacjach ponownie. Jest to też metoda wzmacniania kobiet, które po okresie macierzyństwa znów wchodzą na rynek pracy.

Dlaczego tylko kobiet?

Wen - to początek angielskiego wyrazu woman, czyli kobiety. do - to po japońsku droga. Czyli tłumaczenie nazwy to droga kobiet. Powstało w latach 70. w Kanadzie, kiedy kobiety sygnalizowały, że doświadczają przemocy - często w przestrzeniach, które uznajemy za bezpieczne, czyli również w domu - ale żadne służby odpowiedzialne za to nie reagowały. Wtedy stwierdziły, że wezmą sprawy w swoje ręce. Na grupach wsparcia zaczęły rozpoznawać, kiedy i w jakich sytuacjach doświadczają tej przemocy i planować, jak mogą się bronić. Na początku WenDo było tylko samoobroną - przed biciem, gwałtami, zaczepkami. Kobiety połączyły elementy sztuk walki, są więc konkretne ciosy, kopnięcia, uwolnienia. Później zauważyły, że jest coś w kulturze, co sprawia, że kobiety, mimo sprawności fizycznej i siły wewnętrznej, nie mają wiedzy, jak się bronić. Gdzieś na etapie socjalizacji dziewczynki nie dostają informacji, umiejętności, jak się bronić - czy to fizycznie, czy psychicznie. Proces socjalizacji kobiet, dziewczynek, sprawia, że są jakieś bariery wewnętrzne, które sprawiają, że czujemy, że mamy być grzeczne, uprzejme, ciche, miłe. A to powoduje, że w tych momentach, kiedy powinnyśmy zareagować, zanim jeszcze doświadczymy przemocy - odpuszczamy. Aż do chwili, gdy sytuacja staje się groźna nawet dla naszego życia. Dlatego WenDo można uczyć już dziewczynki od siódmego roku życia. Bo im wcześniej wzmacniamy kobiety w takiej decyzyjności, w samodzielności psychicznej, tym one łatwiej ufają swojej intuicji, jeśli chodzi o niebezpieczeństwo. Bo WenDo opiera się na intuicji. Każda kobieta zawsze ma prawo podjąć sama decyzję, że jakaś sytuacja jest dla niej niekomfortowa. Bo tu nie ma obiektywnych przesłanek. Nikt nie może nam powiedzieć: wtedy mogłaś czuć się bezpiecznie, a wtedy nie mogłaś. Jeśli kobieta czuje dyskomfort, mija kogoś w ciemnym parku na ławeczce i czuje się zagrożona, już wtedy warto o siebie zadbać, zadzwonić chociażby na policję.

No jak? Zadzwonić i powiedzieć, że idę po ciemnym parku? Już znam odpowiedź: po co pani chodzi po ciemnym parku?

Kiedyś też tak myślałam: „mogę iść przez ten ciemny park i ryzykować. Ale może lepiej wybrać dłuższą drogę?” Teraz, po rocznym kursie WenDo, wiem, że to tendencyjny komunikat do kobiet, kiedy doświadczą przemocy: „To twoja wina. Mogłaś zachować się inaczej.” Nie! Każdy człowiek ma prawo poruszać się w przestrzeni, jaką uważa za stosowną. Za mało mówi się o sprawcach przemocy. W takich sytuacjach nadal ten palec jest wymierzony w osobę tej przemocy doświadczającej: Mogłaś zrobić to inaczej.

To podsumujmy: czego uczy WenDo?

Jak dbać o swoje granice. Jak ufać sobie. Uczy konkretnych technik samoobrony.

WenDo powstało już tyle lat temu. I nadal go potrzebujemy! Jak to się stało, że nic w naszym społeczeństwie się nie zmieniło, jeśli chodzi o przemoc wobec kobiet?

To są tysiące lat historii. Emancypacja, feminizm, sufrażystki - to jest już 200 lat. I mnóstwo w tym czasie się zmieniło - i z korzyścią dla kobiet, i z korzyścią dla mężczyzn, i z korzyścią dla zwierząt. Ruchy emancypacyjne dały też wiele osobom czarnoskórym, LGBT.

W Polsce WenDo staje się coraz bardziej popularne...

Teraz jest około 40 trenerek w całej Polsce. To osoby działające w MOPR-ach, w ośrodkach interwencji kryzysowej...

Ty jesteś jedyna na Podlasiu. Jak będziesz działać?

W ramach stowarzyszenia robimy już film promujący tę metodę. Będzie on tłumaczony na język angielski i też szukamy sposobu, jak go udostępnić osobom głuchym. Chcemy pokazać w tym filmie, że WenDo jest dla każdej kobiety - bez względu na stopień sprawności i wiek. Każda kobieta ma prawo się bronić. Poza tym planuję napisać projekt, który pozwoliłby mi na prowadzenie WenDo w szkołach: gimnazjalnych i ponadgimnazjalnych. Zależy mi, by projekt przeszedł, bo ważne jest, by nie wykluczać uczestniczek, których nie będzie stać na zapłacenie za zajęcia. Chciałabym, żeby równolegle były zajęcia, warsztaty równościowe dla chłopaków. Poza tym oczywiście będę też prowadziła warsztaty komercyjne.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny