Angela Merkel odpowiedziała Wołodymyrowi Zełenskiemu. Uważa, że jej polityka była słuszna

W wydanym w poniedziałek oświadczeniu rzeczniczka byłej kanclerz Niemiec napisała, że "dr Angela Merkel podtrzymuje swoje decyzje w związku ze szczytem NATO w Bukareszcie w 2008 roku". Na tym szczycie Francja i Niemcy zablokowały rozpoczęcie procedur prowadzących do przyjęcia Ukrainy do NATO. Za przyjęciem były m.in. USA i Polska.

Jednocześnie Merkel dodała, że wspiera międzynarodowe wysiłki na rzecz zakończenia rosyjskiej agresji na Ukrainę. "W związku z okrucieństwami, które stają się widoczne w Buczy i innych miejscach na Ukrainie, wszystkie wysiłki rządu federalnego i społeczności międzynarodowej, by stanąć po stronie Ukrainy i położyć kres barbarzyństwu i wojnie Rosji przeciwko Ukrainie, mają pełne poparcie byłego kanclerza" – napisała rzeczniczka Merkel.

Oświadczenie zostało wydane po tym, jak w niedzielę prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w swoim wystąpieniu powiedział, że zaprasza "panią Merkel i pana Sarkozy'ego do odwiedzenia Buczy i zobaczenia, do czego doprowadziła polityka ustępstw wobec Rosji w ciągu 14 lat. - Na własne oczy zobaczycie torturowanych Ukraińców - dodał Zełenski.

Z powodu tej "błędnej kalkulacji" Ukraina przeżyła rewolucję, ośmioletnią wojnę w Donbasie na wschodzie Ukrainy, a teraz "najgorszą wojnę w Europie od II wojny światowej" - mówił Zełenski. - Nie obwiniamy Zachodu. Nie obwiniamy nikogo poza rosyjskim wojskiem i tymi, którzy wydawali im rozkazy - podkreślił.

W miasteczku Bucza pod Kijowem po wycofaniu wojsk rosyjskich odnaleziono na ulicach duża liczbę ciał zabitych cywilów. Ukraina oskarża o masakrę wojska rosyjskie, które do niedawna okupowały to miejsce. Moskwa odpiera zarzuty.

Źródło: pravda.com.ua, tagesspiegel.de