Białostocki sąd okręgowy nie uwzględnił w środę apelacji walczącego tam o uniewinnienie anestezjologa Jerzego K. Sędziowie utrzymali w mocy marcowy wyrok sądu pierwszej instancji, który skazał lekarza z trzydziestoletnim stażem na półtora roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata.
Była jednak jedna zmiana. Sąd odwoławczy uchylił orzeczony wcześniej trzyletni zakaz wykonywania zawodu lekarza przez Jerzego K. Wyrok jest już prawomocny.
Proces dotyczył wydarzeń z końca kwietnia 2007 roku. Pokrzywdzona - ponad 50-letnia kobieta - była pacjentką białostockiego szpitala klinicznego. Przeszła tam zabieg związany z podejrzaną zmianą w jej płucach.
Kobieta zaczęła się po tym jednak gorzej czuć. Miała m.in. wysoką temperaturę. Okazało się, że błyskawicznie rozwinęła się sepsa. Źródłem masywnego zakażenia organizmu były bakterie, które wydostały się i zaatakowały organizm przez uszkodzony w czasie zabiegu przełyk.
Doszło do ciężkiego niedotlenienia mózgu pacjentki. To z kolei spowodowało, że pokrzywdzona kobieta jest dziś w stanie wegetatywnym, całkowicie uzależniona od pomocy rodziny.
Zdaniem prokuratury, w czasie operacji, która miała zlikwidować źródło zakażenia w uszkodzonym przełyku, doszło do niewłaściwego postępowania anestezjologicznego ze strony skazanego lekarza. A także niewłaściwej obserwacji parametrów życiowych chorej. Dlatego na stole operacyjnym zatrzymało się serce pacjentki, czego efektem było właśnie ciężkie niedotlenienie organizmu.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?