Abruzja to pasmo górskie na wschód od Rzymu, ciągnące się od Apeninów do Adriatyku. I to surowa i piękna kraina. Do niej trafia George Clooney nazywany il Americano przez miejscowych. I właśnie włoscy aktorzy stanowią o smaku tego obrazu. Włoski weteran sceny i ekranu, Paolo Bonacelli w roli księdza-grzesznika jest znakomity. Bo to przecież nie historia płatnego zabójcy, człowieka, który nie waha się zastrzelić kochankę, by bronić się przed śmiercią z rąk konkurencji,a le obraz o odkupieniu. A o nie w życiu ciężko.
Wie o tym ksiądz, który rozgrzesza handlującego prawdopodobnie żywym towarem mechanika samochodowego, a prywatnie jego rodzonego syna! Wie o tym też kreowany przez Clooneya milczący płatny zabójca-rusznikarz. I chociaż udaje mu się kilka razy uciec śmierci, przeznaczenie jest nieuniknione. Mieczem wojujesz, od miecza zginiesz.
Ale przed śmiercią będzie pięknie. Jak piękna może być włoska przyroda, urokliwe leśne ostępy i skąpany w promieniach Słońca strumień, do którego niemal naga wejdzie prostytutka Clara - młodziutka kochanka killera. A obdarzona klasyczna posągową urodą aktorka to z kolei prawdziwa, rodzona córka Michele Placido - Violanta. Tak, tego inspektora Cattani z Ośmiornicy. Ona też zechce zrezygnować z bycia jawnogrzesznicą, ale na przeszkodzie stanie śmierć.
Clooney, który na ekranie pręży muskuły, występuje z siwym zarostem i w dopasowanym garniturze, nie zachwyca, ale i nie drażni. Za to reżyser każe mu obejrzeć jedną z legendarnych scen z filmu Sergio Leone, kiedy pojawia się temat Człowieka z harmonijką. Smaczek i to jeden z wielu w obrazie.
I może właśnie to zdjęcia, a nie brutalno-ckliwa historia są największym magnesem filmu. W końcu reżyserem jest Anton Corbijn, fotograf i autor teledysków. Pierwszy film - czarno-biały Control hipnotyzował. Amerykanin zadziwia pięknymi zdjęciami włoskich zaułków i fantastycznymi pejzażami, ale daleko mu do klimatu Manchesteru z czasów Joy Division. Ale to zupełnie inne filmy i inna estetyka. I gdyby nie kiczowaty koniec, wrażenia byłyby lepsze. No, ale to w końcu jednak amerykański film i po zeżarciu popcornu można uronić łzę nad losem motyla. Ale warto go poznać.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?