Amco-Gaz. Wiedzą, jak sobie radzić

Działają na terenie całego kraju, zatrudniają około 100 osób, a ich przychody rocznie rosną o 20-30 proc.

Nasz region nie ma tak rozwiniętego przemysłu, jak Pomorze, Polska Centralna czy Śląsk. Dlatego firma Amco-Gaz otworzyła swoje oddziały najpierw w Poznaniu, później w Gdańsku, gdzie w najbliższym czasie ma ruszyć też dział produkcji.
Natomiast w lipcu zeszłego roku firma otworzyła automatyczną napełnialnię gazów technicznych - jedną z najnowocześniejszych tego typu technologii w skali świata.
Jak widać, Amco-Gaz rozwija się bardzo dynamicznie. Nie boi się o własną pozycję na niełatwym rynku, bo w 90 proc. opanowanym przez światowe koncerny.

- Nawet nie próbujemy konkurować z gigantami światowymi - mówi Lech Łapiński, dyrektor Amco-Gazu. - Ale to my jesteśmy w lepszej sytuacji, bo oni mają więcej do stracenia, niż do zdobycia. Jeśli chodzi o polskich producentów gazów technicznych, jesteśmy bezkonkurencyjni. Obsługujemy ponad 1000 odbiorców i stawiamy na ciągły rozwój. Mamy też ogromne doświadczenie w korzystaniu z funduszy unijnych. Byliśmy pionierami w sięganiu po dotacje.

Właśnie z pieniędzy UE firma skorzystała, budując nowoczesną halę produkcyjną w Zaściankach.

Amco-Gaz nie obawia się kryzysu gospodarczego, gdyż operuje własnym kapitałem, a ich produkt jest niezbędny w wielu różnych branżach.

To właśnie gazy techniczne są wykorzystywane do przechowywania żywności, do produkcji napojów gazowanych, np. piwa. Korzysta z nich też medycyna. Głównie służą do cięcia i spawania metali. Według analiz, popyt na gazy techniczne w naszym kraju z roku na rok rośnie.

Rynek gazów technicznych w Polsce jest wciąż nienasycony, a co za tym idzie, bardzo interesujący dla różnych firm z tej branży, także zagranicznych.