Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Alfabet Michała Probierza. W jak wnioski

Michał Probierz
Michał Probierz, trener Jagiellonii Białystok
Michał Probierz, trener Jagiellonii Białystok Admis
Kiedy rozpoczynałem pisanie tych artykułów często zastanawiałem się, jak to jest przelewać swoje odczucia na papier. Pisząc co tydzień zobaczyłem, ile jest tematów, które coś w życiu znaczą, ale o których człowiek nie chciałby pisać.

Wiele upadków, wiele wzlotów, wiele drobnych sytuacji. Tak, staram się wyciągać wnioski z pisania i doceniam trud, jaki ktoś wkłada w pisanie tekstów. Często wydaje się, że to łatwe, miłe i przyjemne. Gdy jednak trzeba przekazać jakieś treści innym, okazuje się, że to nie takie proste. Wiele rzeczy nas inspiruje i często z takich drobnych spraw staram się wyciągać wnioski, żeby pomóc czy sobie w życiu osobistym, czy piłkarzom w ich karierach.

Wiem, nie da się wszystkim dogodzić. Zawsze znajdzie się malkontent, który będzie wszystko negował. Pisząc o swoich przeżyciach, zastanawiam się, czy wszystko zrobiłem jak należy i staram się wyciągać z tego wnioski.

Nie żyję za bardzo przeszłością, nie żyję zanadto przyszłością. Staram się skupić na rzeczach ważnych i brać życie, jakie jest. Mój ulubiony cytat, o którym pisałem - carpe diem - nie wziął się z przypadku. Dzisiaj jestem dzień przed moimi 44. urodzinami i mam wiele przemyśleń. Patrząc z boku, zawsze łatwiej kogoś oceniać, ale próba oceny samego siebie - oto jest wyzwanie! Często rozmawiam z jednym ze wspaniałych księży. On powiedział mi, jak najlepiej ocenić siebie. W pewnym dniu ustala się, że o godz. 23, następuje śmierć. Do tego czasu człowiek ma załatwić wszystkie swoje sprawy, rozmówić się z ludźmi, których skrzywdził czy nagrodził. To trudne, ale ciekawe doświadczenie.

Niedawno, wracając do Białegostoku po kilkudniowym wyjeździe, dowiedziałem się, że nie żyje ochroniarz, Pan Henio. Bardzo miły człowiek po 50-tce. W takich sytuacjach nasuwa się refleksja, jak szybko ucieka czas. Mijają dni, życie toczy się swoim biegiem, zapominamy, co było miesiąc temu. Bieg wydarzeń i pęd życia powoduje, że nie cieszymy się nim należycie. Dlaczego dzisiaj tak nostalgicznie? Bo czasami powinniśmy zwolnić, dać więcej siebie rodzinie, dać miłość i co chyba najważniejsze - poświęcić czas. Gonimy często za sprawami, które nie są tego warte. Takie właśnie wnioski wyciągam ze swojego życia: że często goniłem za jakąś sprawą, która nie była tego warta. Obchodząc urodziny zamykam pewne tematy i z doświadczeniem, którego się nie kupi a zdobywa, idę w swoim kierunku. Wiem, że najtrudniejsze to realizować swoje plany, ale sport uczy pokory, radości, smutków. Ale największą sztuką jest, żeby po upadku się podnieść.

Mam niedaleko antykwariat, jestem jego stałym bywalcem. Człowiek prowadzący antykwariat poleca mi fantastyczne książki i często rozmawiamy o życiu. Fajnie trafić na kogoś, kto nie interesuje się piłką i jestem dla niego anonimowy. Widzę, z jaką pasją ten człowiek zajmuję się książkami i moje serce się cieszy. Z wielu tych książek wyciągam wnioski, bo lepiej uczyć się na cudzych błędach. Uwielbiam czytać biografie i widzę, ile porażek ponosili inni, a jednak się nie poddawali. Najlepszym przykładem jest koszykarz Michael Jordan.

Moje wnioski z pracy: postaramy się zrobić niespodziankę na koniec tego sezonu zajmując najwyższą pozycję w tabeli. Wiem, jakie błędy popełniliśmy walcząc już kilkukrotnie o mistrzostwo. Wierzę, że zaprocentuje moje doświadczenie i zrobimy coś, w co nikt nie wierzy. Trzymajcie za nas kciuki w Szczecinie. Zrobimy wszystko, żeby wygrać i awansować do kolejnej rundy Pucharu Polski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny