Nie wiadomo dokładnie, co studiował Sinclair i jaka jest jego natura, ale „Szóste piętro” napisał w pierwszej osobie, tyle że rodzaju żeńskiego. Dzięki tłumaczeniu B. Artosza (pseudonim?) Uzyskujemy całkiem wiarygodną opowieść, a właściwie spowiedź zdeterminowanej matki. Kobiety, która rozstała się z mężem, bo w pogoni za karierą przestał troszczyć się o żonę i nowonarodzoną córeczkę.
Zanim retrospekcje doprowadzą czytelników do zaskakującego finału, czteroletnia już Alice zaginie w czeluściach kilkunastopiętrowego apartamentowca. Lokatorzy i obsługa techniczna włączą się w poszukiwania, okaże się, że recepcjonista w obawie przed utratą pracy nie wezwał policji. Głównej bohaterce – Erice Rise udaje się zobaczyć małą, ale kidnaper przed nią ucieka. Czy to jej, jak się okazuje były ąż, stoi za porwaniem? Kto z mieszkańców luksusowego budynku współpracuje z porywaczem, a kto autentycznie przejął się losem oszalałej z bólu matki?
Alex Sinclair stworzył błyskotliwy thriller psychologiczny, w którym jeden zwrot akcji goni kolejny, a finał będzie prawdziwą niespodzianką.
echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?