Podobno zanim seryjny zabójca porywał małych chłopców, wcześniej czatował pod ich domami i szeptał im coś do ucha. Legenda wśród mieszkańców była tak żywa, że dzieci powtarzały sobie przerażający wierszyk. Jeśli jesteś samotny, masz problemy – bądź pewny, że przyjdzie po ciebie – powtarzały między sobą maluchy. Kiedy po latach w niewielkiej miejscowości ginie kolejne dziecko, otwiera się puszka Pandory.
Policjant alkoholik, nie dość że musi walczyć z chęcią powrotu do nałogu, to jeszcze dręczy się spotkaniami z Szeptaczem, który igra z gliną. Kiedy owdowiały pisarz z małym synkiem przeprowadzą do zdawałoby się cichego zakątka, literat odnajdzie w zagraconym garażu nie tylko żywe ćmy, żerujące na padlinie. I łatwo domyślić się, kto będzie następną ofiarą porywacza. Ale najciekawsze są monologi wewnętrzne małego chłopca do wyimaginowanej przyjaciółki. Czy istnieje naprawdę, czy Alex North tylko podzielił się wyobraźnią z dzieckiem w swojej powieści. To najpiękniejsza zagadka „Szeptacza”.
„Szeptacz” wpisuje się w thrillery o seryjnych zabójcach, ma też coś w sobie z „Milczenia owiec” i atmosfery osaczającej paranoi, jaką budował niegdyś Stephen King. Na jesienne wieczory jak znalazł, o ile nie mieszka się w starym drewnianym domu z duszą...
Zobacz też: „Golden State Killer” przed sądem. Seryjny morderca odpowie za zbrodnie sprzed lat
Źródło: US CBS

NaM - Podlaskie ligawki
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?