Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Aleksandra Dargiewicz fotografuje: Czuję, jakbym obiektywem kradła cząstkę czyjejś duszy

Marian Olechnowicz
Aleksandra Dargiewicz fotografuje od pięciu lat. W tym roku ukończyła łapski ogólniak i zaczęła studia na uniwersytecie. I marzy o sukcesach w fotograficznej profesji.
Aleksandra Dargiewicz fotografuje od pięciu lat. W tym roku ukończyła łapski ogólniak i zaczęła studia na uniwersytecie. I marzy o sukcesach w fotograficznej profesji. Fot. archiwum domowe
Z aparatem nie rozstaję się od kilku lat. Najchętniej fotografuję ludzi - mówi 19-letnia Aleksandra Dargiewicz z Łap. W tym roku zaczęła studiować socjologię. - To nauka o ludziach, jakby pogłębienie mojej pasji.

Miałam chyba czternaście lat - mówi Ola. - Dostałam na urodziny aparat cyfrowy. Taki zwykły.

Krzysztof, tata Oli też kiedyś fotografował: Kodakiem i Minoltą. Robił zdjęcia całej rodzinie. Amatorsko. Tymczasem Ola ma zacięcie fotograficzne. Już w dzieciństwie chętnie oglądała rodzinne albumy.

- Wszystkie zdjęcia mama wkładała w albumy - tłumaczy dziewczyna. - Rodzice lubią porządek. Na fotografiach są najczęściej uroczystości rodzinne i wspomnienia z wakacji. Najwięcej jest zdjęć z dzieciństwa mojego i Gabrysi. Tata już od dawna nie fotografuje - dodaje Ola. - Ale obiektyw z Minolty się przydał. Pasuje do lustrzanki.

Ola nie robi zdjęć na papierze. Wszystkie wgrywa na płyty CD. - Mam je uporządkowane. Tę cechę odziedziczyłam po mamie - tłumaczy Ola. - Wpisuję też imiona osób fotografowanych.- Innych opisów nie robię. Znajomym przesyłam fotki pocztą elektroniczną.

Kwiaty to nie ludzie

Na początku Olę fascynowały kwiaty, drzewa i martwa natura:

- Może i jest to piękne, urzekające, ale nie da się wydobyć emocji - ocenia dziewczyna. - Dlatego dość szybko zainteresowali mnie ludzie. Dopiero teraz widzę przez obiektyw prawdziwe emocje, uczucia, ból, radość. Złe zdjęcia likwiduję natychmiast. Nie warto zaśmiecać komputera.

Od dwóch lat fotografuje tylko ludzi i marzy o sukcesach: - Mam cichą nadzieję że się uda, bo każdy ma prawo do marzeń. Chciałabym pracować dla Vanity Fair albo Vogoue. Ale nie pogardzę Twoim Stylem. - śmieje się- W świecie fotografii dominują kobiety np. Anna Leibovitz czy Zofia Nasierowska. Mamy lepsze oko od mężczyzn - tłumaczy Ola.

Nieraz w czasie lekcji miała fotograficzne pomysły. Ale rysunków nie robiła: - Jestem plastycznym beztalenciem - mówi z rezygnacją.- Dość szybko zrozumiałam, że w fotografice, oprócz sprzętu ważna jest głównie ręka, oko i pomysły. Dopiero z tego połączenia może wyjść coś ciekawego.

Niełatwa pasja

Od niedawna ma dobry aparat. I trzy obiektywy, w tym ten z Minolty.

- Do portretów wystarczają - uważa Ola. - Mam też teleobiektyw z dużą ogniskową. Mogę fotografować z daleka. Wychwytuję drobne szczegóły, zmarszczki lub delikatne załamanie ust w uśmiechu. I obiekty czują się bardziej swobodnie - tłumaczy artystka.

Obiektywem szerokokątnym Ola "zbiera" przestrzeń. Wtedy na zdjęciu jest nie tylko człowiek, ale i pejzaż: - Postać jest wtedy zdeformowana, a otoczenie wklęsłe. Są ciekawe efekty - tłumaczy Ola.

Ma też grip'a, czyli dokładkę, która pozwala dość ciężki aparat utrzymać w pionie. Ma też dodatkowe ustawienia: balans bieli i spust migawki, filtry na obiektywy, no i porządną lampę błyskową: - To wszystko nie jest tanie. Dlatego pieniędzy z kieszonkowego nie marnuję. Nieraz przed urodzinami daję sygnał rodzicom i wiedzą, co dokupić - śmieje się dziewczyna.

Czyta fachową literaturę m.in. Michaela Freeman'a z National Geographic i poradniki Tomasza Wójcika. Wymienia uwagi z zaprzyjaźnionymi łapskimi fotografami.

Sesja to ciężka praca

- Najważniejsze, by nie padało - mówi Ola. - Miejsca do zdjęć wybieram sama. Chyba, że ktoś ma ciekawy pomysł. Są w Łapach urocze zakątki. Często chodzimy na Bindugę. Ciekawy jest stary młyn. I kilka innych miejsc.

Ola fotografuje na torach, łąkach, wśród drzew lub dywanów polnych kwiatów. Rzadko w mieszkaniach.

- Moim marzeniem jest własne studio - mówi Ola. - Zadbałabym o dobre oświetlenie. Mam znajomych, których często zabieram w plener. Moja przyjaciółka Paula umie spojrzeć w obiektyw. Potrafi poświęcać się podczas sesji, a bywa naprawdę ciężko - dodaje Ola.

Kiedyś Paula weszła do bardzo zimnej rzeki. Wyszły oryginalne zdjęcia. Z Paulą przyjaźni się zresztą od dzieciństwa. Dlatego wspaniale się rozumieją i co ważne, Pauli nie krępuje obiektyw Oli.

Z kolei Kinga ma ciekawy błysk w oku. Jest fotogeniczna. Jest koleżanką licealną Oli. Też miała kilka sesji: - Dziewczyny same szukają ubrań, robią makijaż - tłumaczy Ola. - Ja przedstawiam im swoją wizję i podpowiadam.

Zdjęcia kataloguje i wszystkim nadaje tytuły. Większość umieszcza na swojej stronie. Stara się zachować naturalność zdjęć:

- Wydawałoby się, że dziewczyny są trudne i grymaśne do fotografowania, a jest odwrotnie. Moje koleżanki są cierpliwe. Posłusznie wykonują wszystkie polecenia. Chłopcy już na początku sesji są znudzeni i niechętnie ustawiają się tak, jak im każę Wstydzą się - wyjaśnia Ola.

Nie wstydzi się marzeń

- Kiedyś wysyłałam zdjęcia na konkursy - mówi Ola. - Zrezygnowałam, bo wszystkie oceny jury są subiektywne. W dodatku są tylko nagrody pieniężne, a ja chciałabym mieć na kilka godzin prawdziwe studio fotograficzne. Teraz fotografuję tylko dla przyjemności.

Ola od niedawna zaczęła interesować się plenerową fotografią ślubną. Ostatnim wyzwaniem była urodzinowa sesja pełnego temperamentu rocznego Jasia.

Wie, że czasem o artyzmie decyduje przypadek. Kiedyś sfotografowała parę młodych ludzi. Dopiero na monitorze zauważyła, że do kadru trafił listek, który ułożył się w kształt serduszka. Wyszło pięknie i romantycznie.

- Nieraz mam takie uczucie, że moim aparatem zabieram ludziom cząstkę ich skrywanej duszy - mówi Ola. I cieszy się, że odnalazła pasję.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny