Aleksandra Brzezińska to architektka z maszyną do szycia. Bo jedno i drugie jest fajne

Czytaj dalej
Fot. Anatol Chomicz
Agata Sawczenko

Aleksandra Brzezińska to architektka z maszyną do szycia. Bo jedno i drugie jest fajne

Agata Sawczenko

Szyć zaczęła jako dziecko. Pierwsze były ubranka dla lalek, powstawały ze wszystkiego, co miała pod ręką. Prawdziwa przygoda z krawiectwem zaczęła się kilka lat później, kiedy na 16. urodziny Ola dostała maszynę do szycia i książkę z wykrojami, z której przed laty korzystała jej babcia. - Teraz też każdą wolną chwilę wykorzystuję na szycie. Nie wyobrażam sobie bez tego życia - podkreśla Aleksandra Brzezińska, studentka trzeciego roku architektury na Politechnice Białostockiej.

Jej prace - czyli rysunki żurnalowe i gotowe już kreacje można oglądać na wystawie Galerii Studenckiej Wydziału Architektury Politechniki Białostockiej. - Podczas wernisażu dziekan pochwalił moje rysunki. To bardzo miłe - mówi Aleksandra Brzezińska. Bo choć rysuje i szyje stroje bardzo chętnie - coraz bardziej brakuje jej na to czasu. - Ale w przyszłości chciałabym coś zrobić z moją pasją. Może jakiś autorski butik? - uśmiecha się.

 

W dalszej części artykułu dowiesz się m. in.:

 

więcej o sukcesach projektantki

 

Pozostało jeszcze 85% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Agata Sawczenko

W "Kurierze Porannym" i "Gazecie Współczesnej" zajmuję się przede wszystkim szeroko pojętą ochroną zdrowia. Chętnie podejmuję też tematy społeczne i piszę o ciekawych ludziach.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.