Aleksander Sosna zatrzymany. Wojewoda Andrzej Meyer nie wpuścił go do szkoły (zdjęcia, wideo)

Dziś rano premier Ewa Kopacz, zgodnie z planem wizyty odwiedziła Zespół Szkół Niepublicznych św. św. Cyryla i Metodego w Białymstoku. Przed wejściem czekał na nią poseł Aleksander Sosna. Wtedy okazało się, że nie może wejść do środka.

- Zatrzymał mnie wojewoda Andrzej Meyer - powiedział Porannemu poseł Sosna. Przyczyną zatrzymania przed drzwiami szkoły Sosny miał być techniczny charakter spotkania, które wykluczało udział polityków.

Aleksander Sosna był jednym z współtwórców pierwszej takiej placówki w Białymstoku i w Polsce. Przez pewien czas poseł PO był też doradcą prezydenta RP ds. mniejszości białoruskiej i prawosławnej.

Dyrektorka Zespołu Szkół Niepublicznych św. św. Cyryla i Metodego w Białymstoku odmówiła komentarza dziennikarzowi Porannego.

Na stronie internetowej szkoła informuje, że "uczniowie ... będą wszechstronnie wykształceni, świadomi swej wiary i pochodzenia, ukształtowani w duchu tolerancji i poszanowania dla odmienności drugiego człowieka. W tym kontekście nie wahamy się użyć określenia szkoła prawosławna, bo jest to równoznaczne z tym, że szkoła jest otwarta dla wszystkich."

Stanowisko wojewody podlaskiego

Poranny: Poseł Aleksander Sosna twierdzi, że powiedział mu Pan, żeby wyszedł z podstawówki w trakcie wizyty premier Kopacz.

Andrzej Meyer, wojewoda podlaski: Uważam, że szkoły nie służą prowadzeniu kampanii wyborczej. Wizyta pani premier była wizytą gospodarczą, jest premierem rządu. I nie było tam żadnych polityków, którzy by kandydowali lub byli w tej chwili czynni politycznie. Szkoła nie powinna być miejscem kampanii wyborczej i tak ustaliśmy z panią dyrektor, że w szkole będzie tylko pani premier, ja i ministrowie.

Poranny:Poseł Sosna miał największy żal za to, że był persona non grata w szkole, którą zakładał.

Andrzej Meyer, wojewoda podlaski: Gospodarzem szkoły jest dyrektor oraz przewodniczący szkoły i oni podjęli takie decyzje.