Aleja Jana Pawła II. Domek Napoleona będzie odwodniony

Napoleona nigdy tu nie było

Budynek powstał w połowie XIX w., krótko przed zniesieniem w 1851 roku granicy celnej między Królestwem Polskim a Rosją. Mieściła się tu komora celna. Obsługiwano w niej kupców, którzy wwozili towary z Zachodu. Mimo to do budynku przylgnęła nazwa Domek Napoleona, cesarz Francuzów nie miał z nim jednak nic wspólnego. To tylko legenda, że zatrzymał się tu w 1812 roku, w drodze na Moskwę. Chociaż każda legenda ma ziarno prawdy.

Dopiero po zakończeniu prac zleconych przez miasto rozpoczniemy remont pomieszczeń. Trudno powiedzieć kiedy to nastąpi - mówi Emilia Andrzejewska z firmy Essenza Catering.
To ona w listopadzie 2011 roku wynajęła od miasta Domek Napoleona. Planowano tu zrobić - nawiązującą wystrojem do czasów Napoleona Bonaparte - restaurację francuską.

Najpierw trzeba było jednak dokonać gruntownego remontu. I tutaj zaczęły się problemy.
Na początku przedłużała się procedura wydawania pozwolenia na budowę. Kiedy udało się je w końcu uzyskać i remont się rozpoczął, pojawił się kolejny, znacznie poważniejszy problem.
Okazało się, że budynek jest bardzo zawilgocony, a na ścianach wyszedł grzyb.
Koszty remontu w tym momencie wzrosły. Inwestor wysłał więc pismo do Zarządu Mienia Komunalnego z pytaniem, czy gmina mogłaby wspomóc kosztowną modernizację. Urzędnicy się zgodzili twierdząc, że ogłaszając przetarg na wynajem Domku nie mieli pojęcia o zawilgoceniu.

ZMK ogłosił właśnie przetarg na zrobienie izolacji ścian oraz odwodnienie obiektu. Chętni mogą składać wnioski o dopuszczenie do udziału w postępowaniu w Zarządzie Mienia Komunalnego przy ul. Bema 89/1 do 13 marca, do godziny 10.

Urzędnicy poszli inwestorowi na rękę. Na czas remontu płaci on tylko 20 procent czynszu, czyli 702 zł miesięcznie. Domek Napoleona niszczeje już od lat. Warto więc dołożyć starań, by coś się w końcu z nim zaczęło dziać.