Tej jesieni w Alei Bluesa pojawi się sześć kolejnych tabliczek z nazwiskami osób zasłużonych dla tego gatunku muzyki. Ale do dnia odsłonięcia inicjatorzy akcji nie chcą ich ujawnić.
Uroczystość odbędzie się 16 września, w ramach obchodów Polskiego Dnia Bluesa. Na ten cel miasto przekazało około 10 tys. zł. Po odsłonięciu uczestnicy pojadą do Spodków, gdzie odbędzie się koncert. Najpierw wystąpi białostocki zespół 48 Godzin, a potem gwiazda wieczoru - Dave Herrero.
Dodatkowo w tym roku Fundacja po raz pierwszy wyprodukuje różnorodne gadżety związane z Aleją Bluesa: torby, znaczki, kubki. Natomiast miasto zadeklarowało, że znajdujący się w pobliżu trawnik zostanie urządzony w kształcie gitary.
Białostoccy wielbiciele bluesa chcą promować niecodzienną Aleję, m.in. poprzez organizację imprez propagujących twórczość uhonorowanych na niej artystów.
- Mamy nadzieję, że Aleja stanie się bardziej rozpoznawalna - mówi Konrad Sikora. - Chcemy też, żeby odsłanianiu tabliczek w przyszłym roku towarzyszył np. koncert harmonijkowy.
Aleja Bluesa powstała na zapleczu Rynku Kościuszki w 2008 roku. To deptak z chodnikiem w kształcie klawiatury fortepianu, prowadzący do parku Planty. Do tej pory umieszczono tam 24 tabliczki. Fani bluesa myślą też o ustawieniu tu pomnika, honorującego białostockie środowisko, związane z tą muzyką w formie np. harmonijki czy gitary. - Chcielibyśmy, aby udało się to w ciągu kilku najbliższych lat - liczy Sikora.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?