Kierowca jednej z ostrowskich firm transportowych postanowił zmienić pracę..
Zaświadczenie lekarskie wspomnianego kierowcy było jeszcze ważne, ale w nowej firmie poinformowano go, że musi dostarczyć nowe.
Kierowca odczytał z pieczątki nazwisko lekarza ze starego zaświadczenia, ustalił, gdzie przyjmuje i poszedł do niego, aby przedłużył mu zaświadczenie. Lekarz spojrzał na dokument.
- To nie moja pieczątka i nie mój podpis - powiedział.
Sprawą zajęła się policja. Funkcjonariusze pojechali do ośrodka zdrowia w jednej z miejscowości gminnych w pow. ostrowskim. Tego dnia lekarz Józef W. przyjmował jeszcze pacjentów. Policjanci poinformowali go o celu wizyty i przeszukali gabinet.
Znaleźli 38 pieczątek (!). Większość z nich to imienne pieczątki lekarzy specjalistów, przede wszystkim z zakresu medycyny pracy. To autentyczni lekarze mieszkający w powiatach: ostrowskim, ostrołęckim, wysokomazowieckim, zambrowskim, łomżyńskim, a także w Warszawie. Są wśród nich kobiety. W kolekcji była także pieczątka z imieniem i nazwiskiem lekarza z Ostrowi, który zgłosił się na policję.
Lekarz trafił do policyjnego aresztu. Postawiono mu zarzuty, ale przyznał się tylko częściowo. Trwa śledztwo, prawdopodobnie policja trafi jeszcze na niejedno lewe zaświadczenie.
Więcej o tej ciekawej sprawie przeczytasz w najbliższym papierowym wydaniu TO.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?