Gniazdo Telekomunikacji Polskiej mamy, ale za szafą i nikt z niego nie korzysta - mówiła Elżbieta Dembińska. - Dwa miesiące temu kupiliśmy i wprowadziliśmy się do mieszkania, w którym kiedyś mieszkał poprzedni właściciel.
Nie mój rachunek
- Pewnego dnia w skrzynce na listy znaleźliśmy rachunek za telefon stacjonarny - opowiadała. - Na nazwisko poprzedniego właściciela.
Kobieta przekazała fakturę dawnemu lokatorowi i uznała sprawę za zakończoną. Ale po miesiącu znów przyszedł rachunek z TP. Elżbieta Dembińska poszła do operatora, by wyjaśnić sprawę.
- Dowiedziałam się jednak, że rachunki będą przychodziły, bo usługa nie została zlikwidowana. Ja nie mogę tego zrobić, bo nie na mnie podpisana została umowa - opowiadała.
Pokazany w telekomunikacji dowód zakupu mieszkania w postaci aktu notarialnego też niewiele pomógł.
- Wtedy zażądano dokumentu, w którym udowodnię, że poprzedni lokator został wymeldowany z mojego mieszkania - tłumaczyła Dembińska.
Pani Elżbieta nie miała już sił.
- Nie mam czasu ani pieniędzy, żeby chodzić po urzędach i udowadniać, że nie jestem wielbłądem! Zastanawiam się tylko, jak wytłumaczę windykatorom, że gniazdo telefoniczne, które jest w moim mieszkaniu, nie należy do mnie i to nie są moje rachunki? Bo nie wiem, czy są i będą opłacane. Co mam zrobić, żeby nie narażać się na nieprzyjemności? - pytała Dembińska.
Windykator nie przyjdzie
- Dług nie dotyczy obecnych właścicieli mieszkania - wyjaśniła Liliana Kulesza, rzecznik prasowy TP. - Właściciel telefonu nie rozwiązał umowy i dlatego cały czas przychodzą rachunki. Firma windykacyjna nie powinna niepokoić obecnego właściciela mieszkania. Będzie szukać osoby, która z ma z nami umowę na telefon.
Bo nowi właściciele mieszkania nie mogą sami zlikwidować telefonu.
- Postaramy się jednak pomóc pani Elżbiecie - obiecała Kulesza. - Być może uda się rozwiązać umowę na podstawie aktu notarialnego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?