Abp Miron Chodakowski ma tablicę w soborze Świętej Trójcy (zdjęcia)

[galeria_glowna]
Tablica poświęcona pamięci arcybiskupa Mirona Chodakowskiego została umieszczona w dolnej cerkwi soboru, obok tablicy pamięci tragicznie zmarłego ks. Tomasza Lewczuka i krypty budowniczego soboru ks. Antoniego Dziewiatowskiego.

10 kwietnia 2011 r., w pierwszą rocznicę katastrofy lotniczej pod Smoleńskiem, w soborze Św. Trójcy w Hajnówce, zebrało się ponad tysiąc osób. Po uroczystej liturgii celebrowanej przez metropolitę Sawę, została odprawiona panachida, nabożeństwo żałobne, w intencji tragicznie zmarłego arcybiskupa Mirona i wszystkich, którzy z nim zginęli.

- Bóg jest Bogiem żywych, a nie umarłych - zwrócił do zebranych w soborze arcybiskup metropolita Sawa, zwierzchnik Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego. - U Boga wszyscy żyją. Także wszyscy, którzy zginęli, żyją. Są wśród nas, ich dusze żyją. Rozstaliśmy się tylko z ich ciałem. W sensie dogmatycznym, śmierć nie ma nad nami mocy. Chrystus zmartwychwstał, to nasza radość, nasza pascha i w tym duchu paschalnym oddajemy cześć wszystkim naszym braciom i siostrom, którzy spoczywają w ziemi.

Arcybiskup gen. bryg. dr Miron Mirosław Chodakowski

Jego ekscelencja ks. arcybiskup gen. bryg. dr Miron Mirosław Chodakowski był prawosławnym ordynariuszem Wojska Polskiego, a od 10 maja 1998 r. pierwszym biskupem w historii Hajnówki. Dzięki niemu, przez wiele lat hajnowianie mieli okazję uczestniczyć w ogólnopolskich obchodach Święta Wojska Polskiego. Podczas takich uroczystości zawsze podkreślał rolę prawosławnego żołnierza w historii Polski.

Był namiestnikiem klasztoru w Jabłecznej, potem klasztoru w Supraślu. 15 sierpnia 1998 r. prezydent RP, Aleksander Kwaśniewski, mianował go na stopień generała brygady. 10 maja 2008 r., jego eminencja Sawa, metropolita warszawski i całej Polski podniósł ks. biskupa Mirona do godności arcybiskupa. Był to człowiek skromny, życzliwy, pogodny, lubił rozmawiać ze wszystkimi i wszystkich szanował.

Arcybiskup Miron zginął 10 kwietnia 2010 r. Samolot, którym leciał na obchody 70 rocznicy mordu katyńskiego, rozbił się pod Smoleńskiem. Zginęli wszyscy, 96 osób, w tym prezydent RP Lech Kaczyński. Ciało arcybiskupa Mirona, zgodnie z jego wolą, spoczęło w krypcie głównej świątyni supraskiego monasteru.

- Całe życie naszego arcybiskupa było ściśle połączone z życiem Cerkwi. Poczynając od dzieciństwa, poprzez życie mnisie, kapłańskie, w jednym, potem w drugim klasztorze, a kiedy został biskupem hajnowskim, bywał tutaj u was często - mówił metropolita Sawa. - Niósł bardzo trudną misję bycia duszpasterzem, naczelnym duszpasterzem dla naszych młodych ludzi, żołnierzy Wojska Polskiego i różnych formacji mundurowych. Spełniał to z wielką sumiennością i oddaniem. Był gorliwy z natury, energiczny, często porywczy, ale z pełnym poświęceniem wypełniał to, co otrzymał swojej matki - Cerkwi. Zabrakło go nam. Skłaniamy swoje głowy przed mocą bożą, przed opatrznością bożą. Naszym zadaniem jest modlić się za niego i razem z nim łączyć się w modlitwie. Dlatego też proszę wszystkich o modlitwę.